Dwa gole do przerwy
O drużynie, która przegrywa różnicą dwóch bramek, by ostatecznie wygrać zawody powiada się w gwarze sportowej, że... wróciła z dalekiej podróży. Taka sytuacja spotkała piłkarzy z Koronowa w środę, gdy podopiecznym Macieja Kabasza przyszło walczyć w Obornikach. Gdy boiskowy zegar pokazywał 30 min. gospodarze prowadzili już 2:0. Pierwszego gola goście stracili już w 7 min. po jednej z pierwszych akcji przeprowadzonych przez Spartę. Drugi gol koronowianie stracili w 29 min. i ponownie kardynalny błąd popełnili defensorzy.
- W przerwie w szatni nie było rodzinnie, bo być nie mogło - opowiada szkoleniowiec Victorii. - Trzeba było użyć kilku męskich słów, by dotrzeć do zawodników, zmobilizować ich do gry uważnej i odważnej, przede wszystkim skutecznej. Na szczęście, szybko zdobyliśmy kontaktową bramkę i uzyskaliśmy przewagę.
Skuteczne ustawienie
O ile zespół rozpoczął zawody w klasycznym ustawieniu 1 - 4 - 4 - 2, to po zmianie stron trener Karabasz zastosował wariant 1 - 3 - 4 - 3. Efekty były szybko widoczne. W ciągu kwadransa Victoria doprowadziła do wyrównania, a potem strzeliła jeszcze dwa gole, niestety nie uznane przez sędziów. W 75 min. w środku boiska Marcin Wiśniewski wykonał nieudany wślizg. Arbiter zinterpretował to zagranie jako faul z tyłu na nogi rywala i ukarał pomocnika Victorii czerwonym kartonikiem. Goście musieli znów zmienić ustawienie na 1 - 4 - 2. I to był dobry ruch, bo w końcówce przeprowadzili akcję meczową.
- To był mecz z happy endem. Muszę jednak pochwalić zespół za ambicję i determinację. Zależało nam, aby nie powiększyć znów zbytnio dystansu do lidera. I to się nam udało. Teraz myślimy już o sobotnim meczu w Rypinie, z niepokonanym ostatnio Lechem - zakończył trener Maciej Karabasz.
Sparta Oborniki - Victoria Koronowo 2:3 (2:0)
Bramki dla Victorii: Kanik (46), Kujawka (53), Kawałek (81)
VICTORIA: Skory - Stoppel (77. Modracki), Raszka, Szczukowski, Walda (46. Kawałek) - Skonieczka, Kardasz, Wiśniewski, Raczyński (66. Talarek) - Kujawka, Kanik (90. Sawicki)
Kartki: Raszka (żółta), Wiśniewski (czerwona)