Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Ciemny: Książę gniewkowski Władysław Biały zasługuje na film

(dan)
W 2011 roku w Gniewkowie odsłonięto pomnik księcia Władysława Białego. Skąd dwie głowy? Artysta najpierw stworzył zbyt dużą. Trzeba było ją wyciąć z pomnika i zastąpić nową. Gniewkowianie z uśmiechem wspominają tę "egzekucję". Więcej zdjęć z tego wydarzenia w galerii pod artykułem
W 2011 roku w Gniewkowie odsłonięto pomnik księcia Władysława Białego. Skąd dwie głowy? Artysta najpierw stworzył zbyt dużą. Trzeba było ją wyciąć z pomnika i zastąpić nową. Gniewkowianie z uśmiechem wspominają tę "egzekucję". Więcej zdjęć z tego wydarzenia w galerii pod artykułem Archiwum/Dariusz Nawrocki
Piotr Ciemny z Gniewkowa wyszedł z inicjatywą nakręcenia filmu dokumentalnego o księciu gniewkowskim Władysławie Białym. Poszukuje osób, które chciałyby wesprzeć ten pomysł.

Piotr Ciemny jest drużynowym Drużyny Harcerskiej Władysława Białego w Gniewkowie i wielkim promotorem księcia w gminie oraz poza jej granicami. Mówiąc o nim nazywa go Władkiem, bo jest stąd, bo jest nasz, bo jest gniewkowski.

- Film o Władku warto nakręcić z kilku powodów. To była wyjątkowa postać jak na tamte czasy. Był człowiekiem odważnym. Prowadził barwne życie. Był wielkim podróżnikiem. Wspaniale mówił po łacinie. Kazimierz Wielki nie był tak wyedukowany jak on. Władek był naszym ambasadorem. Odwiedzał największych ówczesnego świata - zachwala Piotr Ciemny.

W Gniewkowie niemal każdy wie, kim był Władysław Biały. Od kilku lat na Rynku stoi jego pomnik. Piotr Ciemny nie ma jednak wątpliwości, że poza gminą wiedza o gniekowskim księciu jest niewielka. Stąd pomysł, aby nakręcić film dokumentalny o człowieku, który - niewiele brakowało - a zostałby królem Polski. Walczył z Andegawenami o sukcesję po Kazimierzu Wielkim. Przegrał. Osiem miesięcy jednak dzielnie bronił się w zamku w Złotorii. Zmarł w 1388 roku w Strasburgu. Pochowano go w Dijon.

"Władysławowi Białemu niewątpliwie nie brakowało rozmaitych umiejętności: wykształcenia, uporu, odwagi, wytrwałości i konsekwencji w działaniu, szerszych horyzontów myślowych i obycia światowego. Ponadto był niezłym organizatorem, z pewnym zmysłem politycznym (...) Książę zapewne rozumiał rolę, jaką mógł odegrać w Polsce. Próbował wystąpić jako przywódca stronnictwa rodzimego, korzystając z niezadowolenia części Polaków z rządów obcej dynastii. Ostatecznie - nie mając w przeszłości większego władztwa terytorialnego (a tylko niewielkie księstwo gniewkowskie) i co za tym idzie, większej siły militarnej - nie stał się groźnym przeciwnikiem dla panowania dynastii Andegawenów w Polsce..." - czytamy w książce Józefa Śliwińskiego "Władysław Biały".

Piotr Ciemny chciałby, aby film o Władku był profesjonalnym działem. Dlatego przygotowuje się do zbiórki pieniędzy na ten cel. Potrzebuje minimum 100 tysięcy złotych. Zainteresowanym współpracą z Piotrem Ciemnym podajemy numer telefonu do niego: 607 229 765.

Książę Władysław Biały został stracony

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska