Turbokozak jest produkcją Canal+ Sport, w której testowane są umiejętności techniczne piłkarzy ekstraklasy.
Jak donosi klubowa strona Zawiszy, szczegóły produkcji są owiane tajemnicą. Można jednak uchylić rąbka tajemnicy, że Piotrowi i Michałowi poszło nieźle i na koniec rundy powinni być w górnej części turbokozakowej tabeli.
Jak zwykle na planie wszystkim dopisywał świetny humor, o co dbał etatowy bramkarz programu Grzegorz Szamotulski.
Przypomnijmy, że w tym sezonie formuła programu uległa modyfikacji. Zamiast jednego pilkarza, prezentują się duety z tej samej drużyny. Biorą one udział w 8 konkurencjach: akcjach sam na sam, rzutach karnych i karnych z zasłoniętymi oczami, rzutach wolnych, rożnych, strzałach w poprzeczkę, z połowy boiska i w główkowaniu w parach. Ciekawostką bydgoskiego nagrania było, że po raz pierwszy w historii w trakcie realizacji programu padało. Czy deszcz przyniósł szczęście?
Tymczasem już w sobotę Zawisza rozegra mecz 5. kolejki, u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała (15.30), a więc rywalem, z którym będzie okazja powalczyć o pierwszy komplet 3 punktów. Bilety można kupować w kasach przed stadionem dziś od 15 do 19, w piątek od 11 do 20, a w dniu meczu do 16.30.