Sekretarz PSL Piotr Zgorzelski był gościem Andrzeja Stankiewicza w programie "Onet Opinie". Poseł mówił o stanowisku ludowców w sprawie podpisanej przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego (PO) karty LGBT. - Dla nas granicą nieprzekraczalną jest zapis konstytucyjny, który mówi, że małżeństwo to jest związek kobiety i mężczyzny. Konsekwencją tego nie może być akceptacji dla adopcji dzieci przez pary homoseksualne – powiedział. - Ale jesteśmy otwarci na rozmowę dotyczącą ułatwienia życia związkom partnerskim i nie może być ona zwężana tylko do związków homoseksualnych – dodał.
Poseł był pytany także o sytuację finansową PSL oraz wkład pieniężny ludowców w kampanię wyborczą Koalicji Europejskiej. - Wystarcza nam na bieżące funkcjonowanie, ale szału nie ma. Zmagamy się z problemami od kilkunastu lat - przyznał Zgorzelski. Ludowcy na skutek błędnych rozliczeń wyborczych, muszą oddać do budżetu niewłaściwie zaksięgowane pieniądze. W sumie to ponad 7 mln zł. Ile zatem PSL wpłaci na kampanię? Zgorzelski mówi o „sześciocyfrowej kwocie”. Dodał on również, że istnieje umowa dżentelmeńska, że to Platforma Obywatelska, jako największa i najbogatsza partia, wyłoży najwięcej pieniędzy na kampanię wyborczą. - Budżet kampanii jest dopinany, ale to będzie pewnie kilkanaście milionów - przyznał.
Źródło: Onet
