Piotr Zieliński jest w tym sezonie dla Napoli liderem pełną gębą. Luciano Spalletti widzi go w kluczowym miejscu dla ustawienia 4-2-3-1, jako ofensywnego pomocnika operującego za napastnikiem. 27-latek odwdzięcza się za zaufanie bramkami i asystami (tylko w Serie A zaliczył ich na razie po pięć, gola dołożył też w Lidze Europy przeciwko Legii). Liderem jest nie tylko na boisku, ale też w szatni. Świadczy o tym to, że w grudniu dwukrotnie wyprowadzał drużynę na boisko jako kapitan, w meczach przeciwko Leicester City i Milanowi.
Nic dziwnego, że Polak wzbudza zainteresowanie największych klubów w Europie. Według serwisu Calciomercato.com przypomniał sobie o nim Juergen Klopp. Niemiecki trener jest fanem talentu Zielińskiego od dawna. Już latem 2016 r. krążyły pogłoski o tym, że chętnie widziałby go w Liverpoolu. Ostatecznie pomocnik przeszedł jednak z Udinese do Napoli za 16 mln euro.
Dziś temat powraca. Aurelio De Laurentiis zabezpieczył się przed ewentualnymi kupcami, w zeszłym roku przedłużając kontrakt z Zielińskim do końca sezonu 2023/24 Jeżeli Liverpool będzie zdecydowany na sprowadzenie 66-krotnego reprezentanta Polski, musi przygotować konkretną sumę odstępnego. Wartość pomocnika jest wyceniana na ok. 50 mln euro. Byłaby to rekordowa transakcja z udziałem polskiego zawodnika.
ZOBACZ TEŻ:
- Najlepsi strzelcy w reprezentacjach. Messi goni CR7, a Lewy Pelego
- Najwyższe transfery Polaków w historii. Kiedy padnie rekord?
- Były trener Legii selekcjonerem reprezentacji Polski? Jest jeden warunek
- Bohater weekendu? Niesamowity piwny wyczyn kibica!
- Lewy miał zakaz... uprawiania seksu po północy
- Najlepiej zarabiający piłkarze świata. Lewy w ścisłej czołówce!
ZOBACZ TEŻ:
Najwyższe transfery polskich piłkarzy w historii. Kto pobije...
