Ostatnio kłopoty spotkały młodzież dojeżdżającą z Rytla, Gutowca, Zapędowa czy Krzyża do Liceum Ogólnokształcącego im. Wincentego Pola. Od lutego PKS Chojnice zlikwidował poranne połączenie do Czerska. Z Rytla autobus wyjeżdżał wcześniej o godz. 7.08. Teraz pierwsze połączenie jest po godz. 10, co oznacza, że uczniowie pojawialiby się w swojej szkole dopiero o... godz. 11. Do Czerska trudno też dojechać pociągiem. Połączenie jest bowiem po godz. 6.
Starostwo Powiatowe w Chojnicach wystąpiło do PKS Chojnice z prośbą o wznowienie kursu. Niestety, odpowiedź nie była satysfakcjonująca.
- PKS Chojnice może zmienić decyzję jedynie wtedy, gdy znajdzie partnera, może być nim na przykład samorząd, do współfinansowania nierentownego połączenia - informuje Marlena Milachowska, dyrektorka ds. przewozów chojnickiego PKS. - Rozmowy będą prowadzone, jeżeli samorząd będzie tym zainteresowany.
Gmina ani powiat nie zamierzają jednak dotować nierentownych połączeń. Jak problem widzi Ryszard Kuchta, dyrektor czerskiego liceum? - Coraz mniej uczniów z Rytla i okolic wybiera naszą szkołę ze względu na trudności z dojazdem - mówi. - Jeżdżą do szkół średnich w Chojnicach.
Dwóch uczniów z Rytla zgłosiło się do Kuchty o pomoc. - Na szczęście udało im się pomóc - mówi. - Okazało się, że z Rytla do Czerska jeździ bus z niepełnosprawną młodzieżą. Były w nim wolne miejsca, więc można było z nich skorzystać.
Jeden z uczniów jeździ do liceum razem ze swoim rodzicem, który pracuje w Czersku.
Kuchta przyznaje, że od jakiegoś czasu są coraz większe kłopoty z dojazdem uczniów do szkoły. Na przykład ze Śliwic. W ub. r. PKS zlikwidował część powrotnych połączeń z Czerska do Śliwic. - PKS przez tydzień wznowił później połączenie na okres próbny, ale później stwierdził, że ze względu na koszty nie ma mowy o jego utrzymaniu - mówi Kuchta. - Uczniowie radzą sobie jakoś, musieli zrezygnować z zajęć pozalekcyjnych.
Czytaj e-wydanie »