Dziewczynka jest leczona w klinice dr Abramsona w USA. Dzięki Fundacji Siepomaga udało się zebrać 922 tys. zł. Ale także w regionie – Chojnicach, Czersku czy Starogardzie nadal są organizowane zbiórki.
W ostatnią sobotę w Lichnowach w gminie Chojnice dla dziewczynki zorganizowano bal jesienny. Wczoraj w Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Andersa uczniowie piekli gofry, z których dochód jest przeznaczony na leczenie Tosi. Udało się sprzedać kilkaset sztuk.
Bez kredytu się nie obejdzie. Drożyzna dotyka także gminę
Dziewczynka jest po dwóch chemiach. Rodzice na Facebooku na bieżąco informują, jakie leczenie jest podejmowane.
19 listopada napisali:
- Za tydzień kolejne badania krwi i wizyta u dr. Abramsona. Już powoli pojawia się wielki stres przed wizytą i kolejną chemią. A kilka dni temu, 26 listopada, piszą: - Kolejna wizyta u dr. Abramsona za nami. Do tego stresu nie idzie się przyzwyczaić. Guz jest nieaktywny, zmniejsza się. Tosia na chore oczko widzi w 50 proc. Jest to bardzo duży, wielki sukces. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tutaj jesteśmy i są takie efekty. To dzięki Wam.
Niestety, Tosia jest obarczona bardzo dużym ryzykiem pojawienia się guza w drugim oku. Częste kontrole w Stanach przez kilka lat będą podstawą leczenia. Jest też zwiększone ryzyko pojawienia się innych nowotworów.
Teraz jednak dziewczynka musi dostać kolejną chemię. By tak się stało, musi się podnieść poziom krwinek białych. Obecne wyniki krwi Tosi nie są dobre.
