Modernizacja placu 11 Listopada to inwestycja miejska. Władze Lipna postarały się o pieniądze na remont z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokal- nych. I dzięki temu także będzie w mieście "schetynówka". Koszt przebudowy placu obliczony jest na 600 tys. złotych. Dofinansowanie ma wynieść 300 tys. złotych.
Finisz wcześniej?
Prace w tej części Lipna powoli dobiegają końca. Wprawdzie umowa przewiduje finisz robót na koniec czerwca, ale wszystko wskazuje na to, że nastąpi wcześniej, bo w pierwszych dniach przyszłego miesiąca wszystkie zadania związane z tą inwestycją mogą być wykonane. - Jest szansa, że przed Bożym Ciałem plac zostanie oddany do użytku - wyrokuje burmistrz Janusz Dobroś.
Są już na nowo zrobione zatoki. Ekipa pracuje teraz nad ułożeniem chodników po obu stronach jezdni. Pozostało jeszcze właściwie tylko położenie nowej nawierzchni. Gdy dwie warstwy asfaltu zostaną wylane, plac 11 Listopada będzie gotowy do odbioru.
Mieszkańcy nie kryją zadowolenia, że nawierzchnia jest naprawiana, że są nowe chodniki i zatoki postojowe dla samochodów. Po przebudowie plac stanie się bowiem jednym z ładniejszych miejsc w Lipnie.
Ze strony lipnowian były jednak na początku inwestycji obawy, że tam, gdzie obowiązuje ruch jednokierunkowy, miejsc parkingowych ubędzie, a nie przybędzie. Ale wygląda na to, że obawy były nieuzasadnione.
Jak zapewnia burmistrz Janusz Dobroś, miejsc parkingowych jest teraz więcej, niż przed modernizacją placu. - Ze względów bezpieczeństwa niemożliwe było tylko usytuowanie miejsc parkingowych przy sklepach, jak chcieli właściciele placówek handlowych - dodaje.
Projekt przebudowy placu 11 Listopada został nieznacznie zmieniony - powstała dodatkowa zatoka. Dzięki temu zwiększyła się liczba miejsc parkingowych. I o to właścicielom samochodów chodziło.
