Z absencją swojego najlepszego strzelca Krystiana Makowskiego trener Piotr Żółtowski musiał się już wcześniej pogodzić. Lider Pomorzanina doznał groźnej kontuzji twarzy podczas mecz reprezentacji Polski. W piątek przejdzie operację kości jarzmowej i trudno przewidywać, kiedy będzie mógł wrócić na boisko.
Teraz dodatkowo rozsypała się formacja defensywna Pomorzanina. Mariusz Kowalski ma uraz mięśnia dwugłowego, Damian Mondrzejewski ma założonych osiem szwów na rozciętej wardze, zaś Rafał Kamiński złamał nogę. Z podstawowego bloku obrony został tylko Michał Makowski.
- Spodziewam się bardzo ciężkiego meczu – twierdzi trener Piotr Żółtowski. - Dlatego musimy być do niego bardzo dobrze przygotowani mentalnie. Z uwagi na osłabienia trzeba będzie skoncentrować się na prostym hokeju. Musimy zagrać bardzo uważnie w obronie, bez odkrywania się i w efektywny sposób wykorzystywać swoje okazje.
Krystian Makowski trafiony piłką w twarz, poważna kontuzja napastnika Pomorzanina
Obie drużyny rozpoczęły rundę wiosenną od pewnych wygranych: Pomorzanin triumfował w Siemianowicach 9:1, LKS Gąsawa ograła 6:1 AZS Politechnikę Poznańską. Jesienią po bardzo emocjonującym meczu torunianie wygrali derby u siebie 3:2.