https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plaga robaków w produktach spożywczych sprzedawanych w Kielcach. Tym razem w orzeszkach kupionych w Biedronce (WIDEO)

Mateusz Dudek
Krzysztof Krogulec
Zaledwie kilka dni po tym jak w cukierkach sprzedawanych w kilku miejscach na terenie Kielc znaleziono robaki, mamy kolejny przypadek niechcianych gości w produktach spożywczych. Tym razem w fistaszkach sprzedawanych w jednym z kieleckich marketów sieci Biedronka.

W poniedziałek do naszej redakcji przyszedł pan Marcin, który przyniósł ze sobą reklamówkę zakupionych dzień wcześniej w Biedronce przy ulicy 1-go Maja 156 w Kielcach orzeszków ziemnych tzw. fistaszków. W większości z otwieranych orzeszków znajdowała się „niespodzianka” w postaci białych robaków, które po bliższym przyjrzeniu się okazały się być larwami moli spożywczych.

- W niedzielę moja dziewczyna wraz z mamą były na zakupach. Wśród kupionych produktów były orzeszki. W trakcie ich obierania i konsumowania okazało się, że wewnątrz znajdują się robaki. Nie był to pojedynczy przypadek, bowiem w bardzo dużej ilości otworzonych przez nas orzeszków trafialiśmy na robaki. Były one zarówno w skorupce, jak i wewnątrz samego orzecha – powiedział nam Pan Marcin.

Zapytaliśmy w spółce Jeronimo Martins Polska, która jest właścicielem sieci o wadliwy towar. Reakcja była bardzo szybka, w
sklepie jeszcze tego samego dnia odbyła się kontrola. Justyny Rysiak, menedżera do spraw relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska Spółka Akcyjna napisała do redakcji:

„Jakość towarów oraz satysfakcja klientów są dla nas bardzo ważne, dlatego zależy nam na tym, by w pełni wyjaśnić tę sytuację. Niestety nie posiadamy podstawowych informacji, w tym skanu paragonu, potwierdzającego miejsce i datę zakupu, ani danych dotyczących produktu – jego nazwy, producenta czy terminu ważności, które pozwoliłyby na przeprowadzenie szczegółowej weryfikacji z dostawcą.

Niezależnie od powyższego, niezwłocznie zleciliśmy kontrolę wszystkich orzechów na sali sprzedaży we wskazanym sklepie i na jej podstawie nie odnotowaliśmy żadnych nieprawidłowości. Podkreślamy również, że ostatnia kontrola zewnętrznej firmy dezynsekcyjnej w tym sklepie miała miejsce w listopadzie br. W listopadzie nie wpłynęła do nas również żadna reklamacja tego typu od klientów tej placówki.

Zaznaczamy, że w sytuacji, w której klient jest niezadowolony z jakości nabytego towaru, może dokonać reklamacji w każdym naszym sklepie, niezależnie od tego, gdzie dokonał zakupu, a także w Biurze Obsługi Klienta, co pozwala nam na natychmiastową reakcję.”

Oczywiście redakcja dysponuje paragonem.

O sprawie poinformowana została także Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kielcach, która niezwłocznie ma zająć się wyjaśnieniem całej sprawy. Problem robactwa w orzechach to nie nowość. Ze względu na dużą wartość odżywczą oraz intensywny, wabiący zapach, są one bardzo atrakcyjnym pożywieniem dla larw robaków.

Jest to kolejny już w ostatnich dniach przypadek znalezienia robaków w produktach spożywczych sprzedawanych w sklepach na terenie Kielc. Dzień wcześniej, w poniedziałek informowaliśmy o czekoladkach kupionych w jednym ze sklepów na osiedlu Ślichowice w Kielcach. Kilka dni temu informowaliśmy o znalezieniu larw moli spożywczych w czekoladowych cukierkach sprzedawanych między innymi w sklepach sieci „Lidl”.

Zbadaliśmy sprawę i okazuje się, że problem robactwa w orzeszkach i cukierkach nie należy do rzadkości. Robaki, a raczej larwy owadów, mogą pojawić się na każdym etapie przetwarzania żywności, szczególnie jeżeli mamy do czynienia z orzechami, które są dla nich bardzo „atrakcyjną” pożywką ze względu na - dużą wartość odżywczą oraz intensywny, wabiący zapach.

Ilona Gładysz Pięta – kierownik Oddziału Higieny Żywności Żywienia i Przedmiotów Użytku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Kielcach nie ukrywa, że do Sanepidu także wpływają interwencje dotyczące poruszanej przez nas sprawy. Wyjaśnia, że niektóre firmy zmieniają nawet opakowania na bardziej szczelne w celu zabezpieczenia środków spożywczych.

- Szkodniki w cukierkach mogą pochodzić na przykład z orzechów czyli z surowca, który dostał się do gotowego wyrobu podczas procesu produkcyjnego. Może też dojść do zanieczyszczenia na etapie wprowadzania produktu do obrotu (hurtownie, sklepy detaliczne)- mówi pani kierownik i dodaje, że wynika to z niezachowania podstawowych warunków higieniczno – sanitarnych.

- Bardzo trudno stwierdzić na jakim etapie doszło do zanieczyszczenia środka spożywczego więc doradzałabym konsumentom czujność. Warto najpierw ocenić wzrokowo to co się kupuje, bo być może już na tym etapie można będzie stwierdzić, że coś nie nadaje się do spożycia –radzi Ilona Gładysz Pięta.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Na te psy musisz mieć pozwolenie urzędnika! To groźne zwierzęta!


Prezenty dla dzieci na Mikołajki 2018. TOP 10



Rzadko widujesz te znaki drogowe. Lepiej przypomnij sobie, co oznaczają!



Najlepsze seriale 2018 roku. Jaki wybrać na wieczór? Zobacz najciekawsze




Śladami słynnych filmów i seriali - miejsca, które trzeba odwiedzić! [GALERIA]



Plastik i śmieci zalewają Ziemię? Zobacz niezwykłe zdjęcia z kosmosu


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
larwa

Co tam jeszcze macie ciekawego w tych Kielcach??? Bo sie wybieram... może jakies propozycje co warto odwiedzić? A jak Pizzerie? A może to BLACK WEEK !!!

K
Klient sieciówek
Jak czytam te posty to nie wiem czy płakać czy śmiać się z głupoty ludzkiej. Poczytajcie trochę na ten temat. Robaki w
produktach mogą znaleźć się w każdej fazie przetwarzania danego produktu, który i tak trafia na półki sklepowe. Nawet jeżeli dany sklep nie ma z tym nic wspólnego, to i tak będzie wina osób pracujących w danym obiekcie i od razu wzywacie sanepid i super temat dla gazety
m
martyna1

Samice moli potrafią złożyć od 100 do 400 jaj. Powinno się zamknąć i dokładnie wysprzątać sklep a całą partię orzeszków wyrzucić, tych z magazynu też.

J
Justyna
W zeszłym roku kupiłam w biedronce fistaszki w puszce i miałam to samo.
Białe robaczki wypełzły z puszki.
K
Karolina
Nic dziwnego że plaga moli spożywczych prześladuje sieci handlowe! :)
Każdy z nas chyba widzi jakie są standardy sanitarne w sieciówkach!
Z reguły przeglądy firm deratyzacyjnych w sieciach odbywają się raz na kwartał, polegają na sprawdzeniu pułapek, uzupełnieniu wabików i trutki! Niestety moli spożywczych nie wytępiły tym sposobem! Pytanie do redakcji kiedy w Naszych sieciach handlowych w których w ostatnich dniach znaleziono larwy w słodyczach przechodziły zabiegi fumigacji???:)
G
Gość
Wszystko przez 500+
.

Cała ta nowomowa sieci handlowych o satysfakcji klientów i dokładaniu wszelkich starań jest gówno warta i klient na to nic nie poradzi. Jedynym wyjściem z sytuacji jest omijanie tych sklepów i robienie zakupów tam gdzie jest czysto i miło - może drożej - ale z korzyścią dla naszego zdrowia, w tym psychicznego.

Zastanawia mnie tylko reakcja sanepidu, który powinien sprowadzić do poziomu taką cwaną babę z sieci, a nie udzielać głupich rad klientom. W chwilę po zawiadomieniu komando z tej instytucji powinno siedzieć na karku cwanej kierowniczce i wynaleźć każdy najmniejszy paproch, każdy ukryty przed oczami klientów śmieć i odstępstwo od HACAP-u i innych  procedur. Do tego mandat, krótki termin na realizację zaleceń pokontrolnych. Groźba zamknięcia slepu spowodowałaby to, że cwana kierowniczka latałaby jak nakręcona aby odszukać nieprawidłowości zanim odnajdą je pracownicy sanepidu.

W końcu możemy się spodziewać tego typu działań po instytucji, którą utrzymujemy z własnych podatków.

p
pysiewicz

no można płacić podatki na Sanepid

M
Monia
Aha, czyli zanim kupię, to w sklepie mam rozwinąć każdą czekoladkę z papierka?? A orzeszki ze skorupki - taka czujność??
M
Monia
Aha, czyli zanim kupię, to w sklepie mam rozwinąć każdą czekoladkę z papierka?? A orzeszki ze skorupki - taka czujność??
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska