Planowe inwestycje w Grudziądzu nie ruszają bo brakuje pieniędzy. Władze szukają dodatkowych źródeł finansowania

Najprędzej, choć i tak z opóźnieniem, ma szansę powodzenia budowa ulic na tzw. nowym Rządzu: Kulerskiego oraz pętli autobusowej wraz z drogą dojazdową. Ta inwestycja obejmuje również wykonanie projektu i pełnienie nadzoru nad całością przedsięwzięcia. Pieniądze na realizację zostały zarezerwowane w ramach tzw. Polskiego Ładu w kwocie 14,4 mln zł. Dotąd odbyły się dwa przetargi i żaden się nie powiódł, gdyż najtańsza oferta wynosiła ponad 22,9 mln zł. By w końcu można było ruszyć, władze miasta zdecydowały dołożyć z budżetu Grudziądza ok. 7,5 mln zł. Czy tak się jednak stanie, ostatecznie zdecydują radni na najbliższej sesji.

- W zmianach budżetowych będzie pozycja związana z dołożeniem brakującej kwoty około 7,5 miliona złotych - mówi Karol Piernicki, rzecznik prasowy prezydenta Grudziądza. - Jest to realizacja wcześniejszych zapowiedzi samorządu o tym, że w pierwszej kolejności realizowane będą te zadania, na które są najwyższe wskaźniki dofinansowania, a tak jest właśnie w tym przypadku. Wynosi ono bowiem blisko 15 mln zł.

Ponadto w przypadku tej inwestycji został wydłużony czas jej realizacji. Pierwotnie zakładano, że będą to lata: 2022-2023 a obecnie: 2022-2024.

Na przebudowę ulicy Kościuszki w budżecie miasta zarezerwowane zostało 5,5 mln zł. Najtańsza oferta firmy wyniosła 10,4 mln zł czyli prawie 100 proc. więcej niż zakładano. - Przetarg zostanie powtórzony w najbliższym czasie. Remont tej ulicy jest bardzo pilny, dlatego dołożymy wszelkich starań, by go zrealizować. Rozważana jest w tej chwili opcja etapowania zadania - wyjaśnia Karol Piernicki.

Ponadto miasto ubiega się o dofinansowanie tego projektu od Wojewody. Wniosek został złożony na kwotę połowy wartości tego zadania i "walczy" o dotację z puli Funduszu Dróg Samorządowych. Jak zaznacza rzecznik prasowy, podobnie rzecz stała się z projektami na przebudowę ulicy Rybackiej oraz budowę łącznika ulicy Kwiatowej.

Na budowę slipu do wodowania łodzi nad Wisłą czekają zwłaszcza służby: straż pożarna, policja. Także i ta inwestycja stanęła pod znakiem zapytania. Dwa przetargi: jeden unieważniony, drugi nierozstrzygnięty. Problemem także są pieniądze. Zarezerwowana kwota na ten cel to ponad 604 tys. zł, najtańsza oferta firmy na realizację tego zadania to 927 tys. zł.

- Na razie przetarg pozostaje nierozstrzygnięty i nie zapadła żadna ostateczna decyzja - informuje Karol Piernicki. - W tej chwili skupiamy się na działaniach związanych z wystąpieniem o wsparcie na tę inwestycję do marszałka, argumentując to oczywistym zapotrzebowaniem służb, ale również środowiska wędkarzy. Z punktu widzenia tych wszystkich podmiotów jest to bowiem bardzo ważna i wyczekiwana inwestycja.

Długo wyczekiwana przez mieszkańców osiedla Strzemięcin inwestycja - budowa basenu będzie jeszcze dłużej wyczekiwana... Choć jest już gotowa dokumentacja projektowa i wydane pozwolenie na budowę, to niestety realizacja tego zadania jak informują urzędnicy, będzie musiała zostać przesunięta w czasie. - Projekt jest wpisany do Wieloletniej Prognozy Finansowej, zatem środki zarezerwowane na ten cel w budżecie tegorocznym będą przesuwane na kolejny rok - tłumaczy Karol Piernicki. To pokazuje, że nie rezygnujemy z tej inwestycji tylko z racji obecnych okoliczności, realizację niektórych będziemy musieli przesuwać w czasie.

Dodajmy, że do 31 sierpnia samorząd czeka też na oferty firm zainteresowanych przebudową ul. Dywizjonu 303 na os. Lotnisko. To już drugi przetarg. Wciąż też nierozstrzygnięty zostaje los budowy stanicy żeglarskiej przy plaży "dzikiej". Tutaj samorząd czeka na finał konkursu marszałkowskiego w którym ubiega się o dofinansowanie tego zadania. W tej chwili trwa merytoryczna ocena wniosków. Po granty w tym samym konkursie ubiegają się też gminy Sępólno Krajeńskie oraz Książki. W toku jest też przetarg na przebudowę ul. Rybackiej. Oferty są przyjmowane do 8 września.

Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza: - Absolutnie nie ma żadnych planów rezygnacji z jakiejkolwiek zaplanowanej inwestycji. Z racji wyzwań, z jakimi przyszło się zmierzyć i ogólnej trudnej sytuacji, w jakich znalazły się wszystkie samorządy, jest poszukiwanie różnych zewnętrznych źródeł dofinansowania (unijne pieniądze, Krajowy Plan Odbudowy czy inne programy rządowe), a także możliwe przesuwanie w czasie realizacji niektórych inwestycji i także szukanie dla nich innych, dodatkowych źródeł finansowania.