- Wiemy doskonale, że Polskę, Europę, świat dotknął głęboki kryzys wywołany epidemią. Dziś rolą odpowiedzialnych polityków jest zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego i ekonomicznego wszystkim Polakom - mówił Borys Budka w trakcie konferencji prasowej.
- Dziś pomimo wysiłku wielu lekarzy, pielęgniarek, osób związanych z służbą zdrowia wzrasta liczba zachorowań. Wczoraj rekordowe blisko 600 (545 - red.) nowych przypadków w Polsce pokazuje, że powinniśmy zabrać się za to, co najważniejsze, za ochronę zdrowia Polek i Polaków - ocenił przewodniczący PO. - Właśnie do tego wzywam rząd. Zajmijcie się kompleksową ochroną zdrowia Polaków. Mimo wielkich wysiłków polskich przedsiębiorców, pracowników polską gospodarkę dotyka kryzys. W ostatnich tygodniach zamknięto bądź zawieszono ponad 60 tysięcy polskich podmiotów gospodarczych. Ten głęboki kryzys pokazuje, że rządzący powinni się zająć bezpieczeństwem ekonomicznym, ale niestety polski rząd i polska władza pogrążona jest w kryzysie politycznym. Dzisiaj najważniejszym zadaniem jest rozwiązanie tego kryzysu politycznego. Dziś nie jest czas, by zajmować się wyborami, by prowadzić spory polityczne. Dziś jest czas, by zajmować się zdrowiem, życiem i bezpieczeństwem ekonomicznym Polaków - przekonywał.
- Dziś jest czas, by zajmować się zdrowiem, życiem i bezpieczeństwem ekonomicznym Polaków, dlatego rozumiejąc to, że zdecydowana większość Polaków nie chce zajmować się teraz wyborami - proponujemy rozwiązanie kompromisowe - wyjaśniał.
Budka zaproponował, by wybory odbyły się dopiero za rok, 16 maja 2021 roku. Wówczas obywatele mieli by mieć wybór - czy chcą głosować tradycyjnie w lokalu czy może przez internet albo korespondencyjnie.
- To Państwowa Komisja Wyborcza musi przeprowadzić wybory, a nie władza - podkreślał przewodniczący PO.
Plan Budki na bezpieczne wybory:
- Wybory 16 maja 2021 roku
- Tradycyjnie, przez internet, korespondencyjnie
- Wybory przygotowane przez PKW w konsultacji z lekarzami
- Zapewnienie ciągłości władzy
- Pełna kampania
W poniedziałek ma dojść do spotkania Jarosława Gowina z Borysem Budką. Budka nie zgadza się na zmianę konstytucji zaproponowanej przez Gowina, ale chce - podobnie jak Gowin - przesunięcia terminu wyborów.
Platforma przygotowała także projekt ustawy, która zakłada, że stan klęski żywiołowej byłby wprowadzany w Polsce obligatoryjnie po 30 dniach trwania stanu epidemii - wówczas wybory musiałby zostać przesunięte przynajmniej o kilka tygodni. Aby ustawa przeszła przez Sejm, potrzebne są głosy z obozu zjednoczonej prawicy - Budka liczy na kilku posłów Porozumienia Jarosława Gowina.
