Płatne parkowanie w Tucholi po staremu. Nie będzie zmian

W Tucholi nie będą jednak wprowadzone zmiany w systemie płatnego parkowania, o które wnioskował w grudniu ub. r. radny Romuald Gierszewski.

Przypomnijmy, radny Romuald Gierszewski ocenił, że choć płatne parkowanie przyjęło się w Tucholi i jest co do zasady dobrze oceniane, to należałoby wprowadzić korekty.
Radny zaobserwował bowiem, że często, szczególnie starsi mieszkańcy, mają problemy z wpisaniem do parkometrów numerów rejestracyjnych. Dla wielu osób to utrudnienie, bo trzeba poświęcić więcej czasu i uwagi. Nie dla wszystkich jest to proste. Gierszewski mówił, że sytuacje bywają różne, jak np., gdy ktoś zapomni okularów. - W Chojnicach system działa inaczej - po prostu wkłada się monetę i wyskakuje bilet, który kładzie się za szybę i sprawa załatwiona - mówił na sesji.
Radny ocenił, że pobieranie biletu parkingowego jest zdecydowanie łatwiejsze.
By przedyskutować wniosek, samorządowcy zaprosili na spotkanie przedstawicieli firmy Apcoa z Warszawy, która obsługuję strefę. Teraz radni otrzymali stanowisko firmy.

- Biorąc pod uwagę szereg argumentów takich jak brak konieczności drukowania biletów z parkometrów (mniejsze zużycie papieru), możliwość przedłużania parkowania w dowolnym parkometrze bez konieczności powrotu do samochodu, sprawne prowadzenie postępowań reklamacyjnych i windykacyjnych wraz z wyeliminowaniem nadużyć (przekazywanie biletów), postanowiono nie wprowadzać zmian - informuje Grzegorz Ćwikliński z firmy Apcoa.

Warto jednak zapamiętać, że w przypadku, gdy wystawione zostanie zawiadomienie za brak opłaty wynikające z błędnie wpisanego numeru rejestracyjnego, podczas reklamacji zostanie anulowane. Ćwikliński dodaje, że strefa płatnego parkowania w Tucholi jest jedną z najnowocześniejszych stref w Polsce wyposażoną w bilet elektroniczny.
Co do interpelacji radnego Adama Brzoszczyka o tym, że gdy płaci się przez aplikację Apcoa flow zdarzają się nadpłaty, wyjaśniono, że to była chwilowa usterka