https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plaża w Świekatowie jeszcze nigdy nie wyglądała tak źle. To robota wandali

(aga)
Wnętrze łazienki dla plażowiczów ze Świekatowa zostało zniszczone przed sezonem. Wandale wyrwali zamki.
Wnętrze łazienki dla plażowiczów ze Świekatowa zostało zniszczone przed sezonem. Wandale wyrwali zamki. nadesłane
- Przez ostatnie 10 lat nie było tak brudno na plaży w Świe-katowie i w jej okolicy - twierdzi Czytelnik. - W ubiegłym roku pisaliście, że warto tam wypoczywać, bo to wyjątkowe miejsce, powstałe za grube, unijne pieniądze. Zrobiłem zdjęcia, żeby pokazać, jaki jest tam "czad".

Ubikacja została zniszczona (widać na zdjęciu obok), woda w jeziorze jest brudna. - Szlam, gałęzie, butelki, syf! - kwituje mężczyzna, który mejla ze zdjęciami świekatowskiej plaży wysłał także do urzędu gminy. - Pomost, który był kluczem w finansowaniu remontu kąpieliska nie ma nic wspólnego z nowością. Farba na deskach jest starta do gołego drewna. i gmina nie zamierza nic z tym robić, nawet pociągać wykonawcy do odpowiedzialności gwarancyjnej. Radni przymykają oko na to, że na pomoście zbierają się różni ludzie, którzy piją tam i brudzą.

Mężczyzna przekonuje, że przygotowanie plaży do sezonu letniego jest obowiązkiem radnych. - A oni naciskają dzierżawcę kąpieliska i nic dziwnego, że on nie chce tego naprawiać. Ciekawe, co powie na to Sanepid? - zastanawia się Czytelnik.

Przeczytaj również: Gdzie jest czysta woda i czuwają ratownicy? Wiemy!

Marek Topoliński, wójt gminy Świekatowo też dostał tego mejla, który trafił do naszej redakcji. - Przed ostatnią sesją rady gminy, podczas której omówiliśmy ten problem - uściśla wójt.

Zaznacza on, że zdjęcia zostały zrobione przed rozpoczęciem sezonu letniego. - Ktoś włamał się do pomieszczeń przy plaży i zniszczył, co mógł. To smutne zważywszy, że zainwestowaliśmy w to miejsce 600 tys. zł - podkreśla Topoliński.

Zaprzecza on, jakoby dzierżawca nie był zobligowany do uporządkowania kąpieliska. - On odpowiada za ład w tym miejscu i nie miga się od tego obowiązku - twierdzi Topoliński. - Sprawdziłem to, plaża jest już uporządkowana.

W sprawie pomostu wójt tłumaczy, że nie ma on być ponownie malowany. - Został zakonserwowany i to wystarczy. Wszędzie pomosty są wykonane z surowego drewna i tak też ma być w Świekatowie - wyjaśnia. - Za zaśmiecanie tego miejsca trudno mi odpowiadać, bo to nie jest plaża strzeżona.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Plazowicz
Mija kolejny rok a zmian na lepsze nie widać. :((
G
Gość 11

Dodam jeszcze za za Pana Chojnackiego plaza wygladala przyzwoicie;) byl przywieziony piasek , brzeg wyczyszczony, a ten wlasciciel plazy teraz tylko hajsy liczy. czy tak ciezko kupic piasek i wysypac go ? 

z
zniesmaczony
Tak źle nie było już dawno. Aż strach wejść do wody taki syf jest na dnie... Aktualnie liczą się tylko pieniądze z dyskoteki dla dzierżawcy ze sprzedaży alkoholu. Po prostu jest brudno!!!
D
Działkowicz
Potwierdzam. Brud i bałagan na kąpielisku jakiego nie było od lat. Dno jeziora nie wygrabione, kożuch gnijących wodorostów unosi się przy samym wejściu do wody. Panie Wójcie , niech Pan nie mówi, że jest ok! Bo nie jest!!!
g
gosc

Z tego co się orientuję to teren jest dzierżawiony i to własnie owy dzierzawca powinnien dbać o czystość na gminnej plaży, a nie tylko zyski liczyć.

G
Gość

Nie ma co obwiniać wójta a jedynie bydło, które robi syf. Wystarczy zobaczyć jak jest w Świeciu nad zbiornikami wodnymi. Co prawda  są to dzikie kąpieliska jak np. łachy, czy Dzika Plaża W Decznie, gdzie schodzi się bydło, bo nie można uznać, że udzie pozostawiają sterty plastikowych butelek, worków, papierów, puszek i innych śmieci. Czy to tak trudno pomyśleć ,że w takich miejscach nie ma komu sprzątać więc następni ludzie, chcący odpocząć na łonie natury muszą patrzeć na śmieciowiska. Tak trudno własne odpady zabrać ze sobą i wyrzucić do śmietnika?

A
Arek

Panie wójcie, to wasze zaniedbanie spowodowało taki stan rzeczy. A bablanie, ze tak wyglądaja inne pomosty, to jakas poroczność jasna. Proszę zapytać stolarza, a ma pan ich kilku w mieście, to się wypowiedzą. Urzędnik, kolega, najczęściej nie jest fachowcem, a decyduje o inwestycjach. Ciekawe, czy zgodził by się pan na taki taras w swoim domu za swoje pieniadze.

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska