Zmarłego znalazła nad ranem jedna z osób pracujących w szpitalu. Pracownicy ostatni kontakt z kardiologiem mieli mieć o godz. 1.00.
Lekarz miał 39 lat. W sprawie śmierci mężczyzny policja prowadzi czynności pod nadzorem prokuratury.
Jak się dowiedzieliśmy, wykluczono już udział osób trzecich. Przyczyny zgonu wyjaśni sekcja zwłok.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler poinformował, że ciało zabezpieczono do sądowo-lekarskiej sekcji zwłok, "co pozwoli na ustalenie mechanizmu bezpośredniej przyczyny zgonu".
POLECAMY:
Zobacz też: Wzrost zgonów z powodu grypy. Od początku roku w całej Polsce zmarło już 25 osób
Źródło: TVN24