Mieszkający w Płowężu artysta, niegdyś wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie przez trzy dni gości najmłodszych, być może adeptów trudnej sztuki rzeźbiarskiej. Od poniedziałku do środy przedszkolaki z pobliskiego Jabłonowa Pomorskiego przebywają w jego ośrodku edukacyjnym na warsztatach. Przejeżdżają autobusem na kilka godzin, zaciekawieni, oczarowani, wsłuchani w opowieści Kuby Matejkowskiego, gotowi podjąć niezwykłe zadania.
Nie od dziś wiadomo, że artysta ma talent i predyspozycje do pracy ze studentami, młodzieżą, jak się okazuje także z dziećmi. - Prawdę mówiąc takie spotkania są dla mnie w jakimś sensie procesem twórczym, a dzieła najmłodszych traktuję z równą powagą. Owszem, jest to zabawa. Najważniejsze, by nie tworzyć ograniczeń. Już się cieszę na myśl zorganizowania wystawy poplenerowej.
Dziś zakończenie warsztatów. Artysta będzie miał wyjątkowy materiał do kontemplacji, a dzieci już dziś mają sporo wrażeń.