Do 11 września tego roku amerykańscy żołnierze mają opuścić Afganistan. Joe Biden ma to oficjalnie zakomunikować w środę.
Siły USA pojawiły się w tym kraju po zamachach z 11 września 2001 roku. O wycofaniu się z Afganistanu zapowiadał też poprzednik Bidena, Donald Trump. Waszyngton pomoże teraz w wycofaniu z tego kraju kilku tysięcy żołnierzy NATO. Pozostaną w tym kraju tylko amerykańskie żołnierze oddelegowani do ochrony dyplomatów USA w Kabulu.
Republikanie przyjęci zapowiedź Bidena chłodno. Określają ją jako lekkomyślną, a brak wojsk USA może ich zdaniem grozić wojną domową w tym kraju. Po każdej zapowiedzi wycofania wojsk talibowie przeprowadzali ataki na urzędy i garnizony sił afgańskich.
Jeśli tym razem plan wycofania spełni się, Ameryka zakończy swoją 20-letnia obecność w kraju, którego nie udało się podbić Anglikom, Rosjanom oraz Amerykanom i ich sprzymierzonym. W Afganistanie zginęło 2,3 tysiąca żołnierzy USA.
