Po debacie: wizja prezydentury w 60 sekund

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat

Pojawienie się w studiu marszałka Bronisława Komorowskiego było niespodzianką. Wcześniej kandydat PO zapowiadał, że powinni spotkać się wszyscy kandydaci, a nie tylko wybrani przez TVP. Ostatecznie przyszedł do studia, mimo podszeptów kolegów o "gnieździe os", czyli telewizji zdominowanej przez PiS i SLD.

Z ust kandydatów padły wielkie słowa
Na początek wczorajszego spotkania w TVP kandydaci przedstawili telewidzom swoją wizję prezydentury.
Bronisław Komorowski (PO) powiedział, że chce prezydentury zgody i porozumienia, takiej, która nie wypycha poza nawias, która nie będzie utrudniać rozwoju. Dodał, że nie chce sporów o samolot i krzesło.
Jarosław Kaczyński (PiS) mówił, że jego prezydentura będzie przypadać na rozpoczynające się dziesięciolecie, które będzie niezwykle ważne dla modernizacji Polski. Dodał, że w ostatnich miesiącach nasze społeczeństwa pokazało nową twarz.
Grzegorz Napieralski (SLD) chce prezydentury bardzo nowoczesnej, prezydentury XXI wieku, dialogu i współpracy. Planuje aktywne działanie także na arenie międzynarodowej tak, by Europa przyszła do Polski, do miast i wsi.

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Waldemar Pawlak (PSL) opowiada się za innowacyjną gospodarką, wspieraniem pomysłów i inicjatyw ekonomicznych Polaków. W jego wizji prezydent jest strażnikiem konstytucji i gwarantem ładu społeczno-gospodarczego.
Kandydaci do fotela głowy państwa odpowiadali też m.in. na pytania o walkę z powodzią, stosunek do in vitro, prywatyzację służby zdrowia, politykę zagraniczną i bezpieczeństwo energetyczne.

Reklama na koniec
Na zakończenie programu mieli po 60 sekund na zareklamowanie się telewidzom i wygłoszenia swoistego expose.
- Moja propozycja to wzmocnić siłę głosu całego narodu. Szczególnie tych, którzy są słabsi. Nie wahałbym się korzystać z referendum - mówił Waldemar Pawlak.
- Jestem politykiem nowoczesnym, otwartym, pełnym dialogu. Jestem przeciwnikiem IV RP. Boję się IV RP. Mogę ją powstrzymać i Jarosława Kaczyńskiego - reklamował się Grzegorz Napieralski.

Ja też stawiam na patriotyzm. Na patriotyzm rozwoju - zaznaczył Jarosław Kaczyński. Mówił, że może na lepsze zmienić kraj. - Będziemy się mogli pięknie różnić, ale i dążyć do kompromisu - dodał.

Marszałek zaatakował IV RP
Bronisław Komorowski na koniec ostro zaatakował IV RP. - IV RP była nieporozumieniem. Stąd słyszę wypowiedź Grzegorza Napieralskiego i pytam: jak pan to może godzić, że pan w TVP ma sojusz z PiS, z IV RP. Jak można zapominać o śmierci Barbary Blidy, która była efektem atmosfery stworzonej przez IV RP? A panu to dzisiaj nie przeszkadza. I to jest nieszczęście - mówi.
- To nie lada gratka zobaczyć zdziwioną twarz Kaczyńskiego, kiedy wchodziłem do studia - powiedział już po programie marszałek Komorowski.
Pretendentów do fotela przepytywali dziennikarze telewizji publicznej Diana Rudnik i Krzysztof Ziemiec.