Przypomnijmy, że na początku roku były pracownik ośrodka sportu publicznie zarzucił dyrektorowi nieprawidłowości m.in. przy zlecaniu usług i zakupie towarów.
Sprawą zajęły się organy ścigania. Burmistrz Leszek Duszyński zlecił audyt finansów Ośrodka Sportu Rekreacji i Rehabilitacji. W końcu radni postanowili, że ośrodek powinna skontrolować komisja rewizyjna. Jak przyznają członkowie komisji rewizyjnej, dodatkowa kontrola była zlecona po doniesieniach medialnych o nieprawidłowościach oraz "po wszczęciu postępowań prokuratorskich". Kontrola radnych już się zakończyła, trwała jeden dzień.ją Łukasz Drzazgowski, Janusz Myszkowski oraz Michał Jakubowski.
Jak czytamy w sporządzonym przez nich protokóle, ze względu na prowadzone "czynności procesowe", które są objęte tajemnicą, komisja nie mogła uzyskać wszystkich informacji. Chodzi o wynik postępowania prokuratorskiego.
Dlatego radni bazowali na zleconym przez burmistrza audycie. Jak stwierdzili radni, audyt przeprowadzili fachowcy z zewnętrznej firmy. Oni szczegółowo sprawdzili zamówienia publiczne udzielane przez OSRiR w latach 2013-2015.
W trakcie kontroli okazało się, że są nieprawidłowości, nie chodzi jednak o zmówienia publiczne. Są to zaniedbania, które obciążają budżet ośrodka. OSRiR musiał płacić kary za nieterminowe płacenie należności - do urzędu skarbowego (terminy przekraczano nawet o 190 dni).
Jednocześnie w podsumowaniu kontroli radni Drzazgowski, Myszkowski i Jakubowski przyznają, że nie są profesjonalnymi audytorami, ani śledczymi.
Dlatego korzystali głównie z pracy kontrolerów zewnętrznych, wykonujących audyt na zlecenie ratusza. Więcej informacji o działalności ośrodka radni będą mogli uzyskać po zakończenie postępowań prokuratorskich.