Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor bydgoskiej delegatury NIK: - Sprawdzamy, czy sytuacja nie wymyka się spod kontroli

Grażyna Rakowicz
Dr Tomasz Sobecki, dyrektor bydgoskiej Delegatury NIK.
Dr Tomasz Sobecki, dyrektor bydgoskiej Delegatury NIK. Adam Jankowski
- Na 2023 rok zaplanowaliśmy 90 kontroli, w różnych obszarach funkcjonowania państwa. Z nich delegatura NIK w Bydgoszczy zrealizuje dwie. Pierwsza z kontroli, będzie dotyczyć zapewnienia bezpieczeństwa i działalności resocjalizacyjnej w zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich i okręgowych ośrodkach wychowawczych. Druga - realizacji zadań przez starostów, związanych z nieodpłatnym nabywaniem przez Skarb Państwa mienia, należącego do podmiotów nieprzerejestrowanych. W każdym roku, poza kontrolami planowymi, przeprowadzamy też te doraźne. To wynik m.in. napływających skarg i wniosków czy efekt identyfikacji problemów, istotnych dla społeczności lokalnej. W związku z tym, z uwagą śledzimy media - mówi dr Tomasz Sobecki, dyrektor bydgoskiej Delegatury NIK.

Co konkretnie sprawdza NIK w kontrolowanych przez siebie jednostkach?
To, jak działają organy administracji rządowej – ministrowie, wojewodowie, ale także jednostki samorządu terytorialnego (JST) – wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast. Także państwowe i samorządowe osoby prawne w tym agencje, instytuty, ośrodki, fundusze celowe czy wreszcie działalność Narodowego Banku Polskiego. Nie wszyscy pamiętają o tym, że w zakresie - jak wykorzystywane są środki lub majątek państwowy czy komunalny, NIK może skontrolować także prywatne podmioty, a więc przedsiębiorców. Przede wszystkim tych, którzy wykonują zamówienia publiczne na rzecz państwa lub samorządu czy korzystają z indywidualnie przyznanej pomocy, poręczeń czy gwarancji udzielanych przez państwo lub JST.

A co jest głównym celem kontroli NIK?
W każdej naszej kontroli ustalamy stan faktyczny w danym obszarze, dokumentujemy go i oceniamy. Zawsze sprawdzamy, czy kontrolowane jednostki działają legalnie i gospodarnie. Dodatkowo - w przypadku administracji rządowej i samorządowej, weryfikujemy rzetelność podejmowanych działań, a więc czy kontrolowani wypełniali swoje obowiązki z należytą starannością, sumiennie i we właściwym czasie. W przypadku JST ustawodawca wyłączył możliwość oceniania samorządów pod kątem celowości tych działań, dlatego sprawdzamy ją tylko wtedy, gdy kontrolujemy jednostki państwowe. Wówczas oceniamy, czy prowadzone działania mieściły się w tych określonych - przez przepisy prawa, celach. Czy do ich osiągnięcia, zastosowano optymalne metody i środki – a przede wszystkim, czy te założone cele osiągnięto.

Czy są to tylko kontrole planowe?
NIK prowadzi zarówno kontrole planowe, ale i doraźne. W pierwszym przypadku, każdego roku ich plan uchwala Kolegium Izby. Jest on podawany do publicznej wiadomości, na stronie internetowej NIK. Na 2023 rok zaplanowaliśmy 90 kontroli, w różnych obszarach funkcjonowania państwa - od wykonania jego budżetu, poprzez ochronę zdrowia po funkcjonowanie Sił Zbrojnych RP. Z nich delegatura NIK w Bydgoszczy, zrealizuje dwie. Pierwsza z kontroli, będzie dotyczyć zapewnienia bezpieczeństwa i działalności resocjalizacyjnej w zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich i okręgowych ośrodkach wychowawczych. Druga - realizacji zadań przez starostów, związanych z nieodpłatnym nabywaniem przez Skarb Państwa mienia, należącego do podmiotów nieprzerejestrowanych. W każdym roku, poza kontrolami planowymi, przeprowadzamy też te doraźne. To wynik m.in. napływających skarg i wniosków czy efekt identyfikacji problemów, istotnych dla społeczności lokalnej. W związku z tym, z uwagą śledzimy media. NIK prowadzi kontrole z własnej inicjatywy, ale może je zlecić Sejm i jego organy. Także prezydent RP i premier, mogą wnioskować o ich podjęcie przez nas. Chcę podkreślić, że na „straży grosza publicznego” NIK stoi od ponad stu lat, nie lekceważąc żadnych sygnałów i wsłuchując się w głos obywateli, czy też wspomnianych mediów. Stara się zająć wszystkimi kwestiami, które mogą poprawić funkcjonowanie państwa.

To co było takim impulsem do skontrolowania samorządów wspólnie przez NIK i RIO w efekcie czego, tylko w Kujawsko-Pomorskiem – jak wcześniej pisaliśmy, wykryto w nich nieprawidłowości i naruszenia na łącznie 963 mln zł.
Kwestie nadzoru właścicielskiego samorządów nad spółkami, z ich udziałem były przedmiotem naszej szczegółowej analizy ryzyka, już w poprzednich latach. Przyglądaliśmy się rosnącemu zadłużeniu JST w regionie. Rosły też długi spółek, z ich udziałem. A to wpływa negatywnie na realizowanie zadań przez samorządy - zwłaszcza tych inwestycyjnych, bo zadłużenie ogranicza niezbędne środki do ich sfinansowania. Dlatego m.in. realizację części zadań publicznych, samorządy przekazują powoływanym przez siebie spółkom. Co prawda, mają one osobowość prawną i samodzielność ekonomiczną, ale nie są zaliczane do sektora finansów publicznych co oznacza, że zadłużenie tych spółek nie podlega ograniczeniom, wynikającym chociażby z ustawy o finansach publicznych. Ale, może ono istotnie wpływać na sytuację finansową samorządów, stąd niezbędnym jest należyty nadzór nad spółkami z udziałem JST. Dodatkowo, kwestia sprawowania nad nimi nadzoru właścicielskiego nie była - od wielu lat, przedmiotem kompleksowej kontroli w naszym województwie. Szczególnie, w relacji - zobowiązania tych spółek, a zadłużenie samorządów. Uznaliśmy, że musimy sprawdzić, dlaczego tak się dzieje i czy sytuacja nie wymyka się samorządom spod kontroli. Do współpracy zaprosiliśmy Regionalną Izbę Obrachunkową (RIO), a więc podmiot wyspecjalizowany w kontroli finansowej samorządów. I połączenie tych sił – zaowocowało, w naszym regionie kwotą 963 mln zł. Wcześniej, w 2020 roku NIK sprawdziła spółki z udziałem JST w województwie lubelskim, a na przełomie lat 2020 i 2021 w dolnośląskim. Z kolei, w 2021 w pomorskim i zachodniopomorskim. Wyniki są dostępne na stronie internetowej NIK.

963 mln zł to duża kwota. Skąd się wzięła?
Składają się na nią wszystkie stwierdzone w kontroli nieprawidłowości. Jest tak, że część zadań samorząd przekazuje do realizacji swoim spółkom - czy to z częściowym, czy też z całkowitym udziałem. Jednocześnie spółki te biorą kredyty, które w efekcie, w przypadku ich słabej kondycji finansowej, spłacają faktycznie samorządy - przekazując im wsparcie. I w ten sposób mają one tych zobowiązań coraz więcej. Niektóre powinny także uwzględniać w swoich sprawozdaniach - jako zadłużenie miasta, a nie danej spółki. I wpisywać te kwoty, do wieloletnich prognoz finansowych.

A tego nie robią…
Zgadza się, a tego nie robią. W ciągu tych ostatnich pięciu lat, które objęliśmy kontrolą na przykład Toruń ma ponad 672 mln zł takich zebranych ze wszystkich lat zaległości, niewykazanych w sprawozdaniach finansowych. A Kujawsko-Pomorskie, 48 mln.

Dlaczego te prognozy finansowe są tak istotne?
Ponieważ, na ich podstawie RIO wydaje opinie o sytuacji finansowej JST. I jeżeli, w 2023 roku dany samorząd będzie chciał na przykład wypuścić obligacje, to RIO będzie zobowiązane do wydania opinii w tej sprawie. W przypadku, kiedy prognozy finansowe są nierealne, wnioski z nich płynące mogą być nietrafne. Ustawa o finansach publicznych wprost wskazuje, że wieloletnie prognozy finansowe muszą być realistyczne, czyli odpowiadać rzeczywistości. A w przypadku finansów publicznych - jawność i przejrzystość, to podstawowe wartości, które chroni prawo.

Problemem samorządów jest też zwiększające się ich zadłużenie…
Bo, choć dochody JST rosną to zwiększają się także, ich zobowiązania. Znacznie wzrosły środki finansowe, które samorządy muszą przekazywać na realizację swojego zadłużenia. Jeśli wcześniej, dane miasto finansowało obsługę kredytu - to ponosiło z tego tytułu, kilka milionów złotych. Teraz może być już tych milionów, kilkanaście.

Czego dotyczyły nieprawidłowości wykryte w tej kontroli przez NIK i RIO, a odnoszące się do zamówień publicznych?
Kontrola wykazała liczne nieprawidłowości przy zawieraniu i realizacji przez te spółki umów, związanych z prowadzoną przez nie działalnością. Wśród nich, jest stosowanie przepisów o zamówieniach publicznych – tu nieprawidłowości stwierdzono w ośmiu spółkach, na blisko 109 mln zł. To także błędna publikacja ogłoszeń lub jej brak, naruszenie zasad uczciwej konkurencji, to niedozwolona zmiana warunków zamówienia bądź nierzetelne prowadzenie dokumentacji przetargowej...Nieprawidłowości wynikały przede wszystkim z braku staranności i nadzoru nad prowadzonymi postępowaniami. Stwierdzono je także podczas prowadzonych przez spółki, postępowań podprogowych czy przy sposobie realizacji zawartych umów. M.in. jest to nierzetelne przygotowanie dokumentacji przetargowej, brak lub opóźnienia w naliczeniu kar umownych, nieodpowiednie zabezpieczanie interesów spółki przy zawieraniu umów.

Z ustaleń wynika i to, że spółki komunalne bądź z udziałem samorządów wykonują zadania wykraczające poza sferę użyteczności publicznej. Co to oznacza?
Zadania samorządów określają ustawy. Dotyczą one przede wszystkim sfery publicznej, a z tej kontroli wynika choćby to, że jedna spółka z udziałem JST prowadziła hotel, druga – stację paliw, trzecia – działalność reklamową a czwarta – usługi wulkanizacyjne. I wszystkie one były konkurencją dla podmiotów prywatnych. A tak być nie powinno, bo zadania te nie należą do kompetencji JST.

Nie ma wyjątków?
Oczywiście są wyjątki, które prawodawstwo dopuszcza. Jednym z nich jest to, że spółki z udziałem samorządów mogą wykonywać zadania wykraczające poza użyteczność publiczną, ale tylko wówczas, jeśli na terenie danej gminy nie ma tego typu działalności. Albo jest duże bezrobocie. Trudno jednak o to, aby w dużym mieście nie było na przykład stacji benzynowej czy było aż takie bezrobocie, że trzeba tworzyć kolejne stacje benzynowe jako miejsca pracy... Nie ma potrzeby, aby w takich sytuacjach spółki te wkraczały w kompetencje osób prywatnych, a to wykazała ta kontrola. Mogą one działać także wtedy - jeśli gmina wykaże, że są ważne dla jej rozwoju. Co ciekawe - żaden samorząd nie wykazał, że prowadził jakiekolwiek analizy, które by uprawniały te spółki do realizowania tych wyjątków. Dlatego skierujemy wniosek do premiera, aby przepisy te były jasne. Aby było wiadomo, jaką działalność mogą prowadzić spółki komunalne bądź z udziałem samorządu, a jakiej prowadzić nie mogą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska