Po konferencji wojewody: Grudziądz "wypada" z projektu kolei dużych prędkości? Prace nad szprychą nadal trwają

W czwartek, podczas konferencji prasowej w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy wojewoda Michał Sztybel przedstawił plany rozwoju kolei dużych prędkości w naszym regionie.

Wojewoda ocenił projekt części kolejowej CPK przygotowany przez rząd PiS w 2023 roku: - Województwo kujawsko-pomorskie w planach kolei dużych prędkości zostało uwzględnione marginalnie, w postaci jednej szprychy jadącej przez Grudziądz. I chodzi tutaj także o sposób umieszczenia tej szprychy: po raz kolejny województwo byłoby dzielone i dezintegrowane w takiej formule - mówił Sztybel.

Sztybel mówił, że projekty i terminy ogłaszane przez poprzedni rząd były nierealne. Przekonywał, że zbudowanie szprych pokazywanych przez poprzedników do 2028 i 2030 roku było niemożliwe.

- Na tej zmianie korzystają cztery z pięciu miast województwa kujawsko-pomorskiego - mówił Sztybel. - Grudziądz... Jesteśmy w trakcie rozmów, bo najważniejsze zadanie jest takie, aby Grudziądz miał bardzo sprawne i szybkie połączenie z głównymi liniami pociągów dalekobieżnych, tak, aby w żaden sposób mieszkańcy Grudziądza nie stracili.

Zaprezentowany przez wojewodę projekt uwzględnia przede wszystkim modernizacje istniejących linii.

- Najważniejsze zadanie jest takie, aby Grudziądz miał bardzo sprawne i szybkie połączenie z głównymi liniami pociągów dalekobieżnych, tak, by w żaden sposób mieszkańcy Grudziądza nie stracili - powiedział Michał Sztybel, wojewoda kujawsko-pomorski.

Przypomnijmy, że scenariusz, w którym szybka kolej ominie Grudziądz już pod koniec czerwca, po konferencji Donalda Tuska w sprawie zmian w projekcie CPK, wieszczyli radni grudziadzkiej opozycji.

Wtedy poseł i wiceminister MSWiA z Grudziądza Tomasz Szymański uspokajał: - Spokojnie, w sprawie szybkiej kolei w Grudziądzu... nic się nie zmienia

Jeszcze w ostatni poniedziałek, podczas konferencji prasowej w grudziądzkim ratuszu, Tomasz Szymański zapewniał, że konsultacje w tej sprawie nadal trwają.

- Żadne prace projektowe, żadne uzgodnienia, żadne konsultacje nie zostały przerwane. One trwają. Mówimy o Centralnej Magistrali Północnej dotyczącej węzła północnego, czyli nas de facto - w poniedziałek mówił Tomasz Szymański. Podkreślał też, że zapowiadana przez polityków PiS budowa szprychy do Grudziądza do roku 2030, rzeczywiście powstać miała do roku 2040. Określił, że zapowiedzi polityków PiS były "świetlaną wizją roztaczana w Grudziądzu na potrzeby kampanii wyborczej".

- Miasto cały czas stoi na stanowisku, że szprycha do Grudziądza będzie budowana. Cały czas trwają prace nad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym. To nie wyklucza się z prezentacją wojewody - mówi w czwartek, po konferencji wojewody Karol Piernicki, rzecznik prezydenta Grudziądza.

Słowa wojewody, które padły podczas konferencji prasowej wywołały w Grudziądzu duże poruszenie. Po tym jak ukazały się na ten temat pierwsze publikacje, biuro prasowe urzędu wojewódzkiego wydało komunikat, który potwierdza słowa posła-wiceministra Tomasza Szymańskiego oraz Karola Piernickiego, rzecznika prezydenta Grudziądza.

Nadal trwa przygotowywanie dokumentacji (STEŚ) na tzw. szprychę nr 1 biegnącą z Warszawy przez Grudziądz do Trójmiasta z wydłużoną perspektywą jej realizacji. Równocześnie trwają rozmowy o właściwym skomunikowaniu Grudziądza z liniami dalekobieżnymi do momentu uruchomienia docelowego układu - czytamy w uzupełniającym komunikacie biura prasowego wojewody.