Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO miało związki z mafią? Tak twierdzi Kamiński

(JAD)
Główne zarzuty pod adresem PO to: pranie brudnych pieniędzy, finansowanie Platformy przez mafię i narkotykowe imprezy
Główne zarzuty pod adresem PO to: pranie brudnych pieniędzy, finansowanie Platformy przez mafię i narkotykowe imprezy sxc.hu
PiS strzela z najcięższej armaty i zarzuca Platformie, że była finansowana przez gang pruszkowski. Dowodów jednak brak.

Pranie brudnych pieniędzy, finansowanie Platformy przez mafię i narkotykowe imprezy - takich zarzutów nie stawiano jeszcze żadnej polskiej partii. Znak, że wybory przed nami.

Zrobił to b. szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, członek PiS Mariusz Kamiński. Głównym podejrzanym - jego zdaniem - jest prominentny działacz PO Mirosław Drzewiecki, b. minister sportu w gabinecie Donalda Tuska. Najcięższe zarzuty, jakie mogą spotkać polityków, Platforma odpiera niezbyt energicznie. Zapewne dlatego, że jedynym świadkiem rzekomych przestępstw Drzewieckiego jest kryminalista - Piotr K., ps. "Broda".

Tymczasem PiS złożyło w Sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej w tej sprawie. - Zapewne nie uda się go przegłosować - żałuje regionalny lider PiS poseł Łukasz Zbonikowski. - Ale tak poważne zarzuty muszą być wyjaśnione. Skoro prokuratura tego nie robi, powinien się tym zająć parlament.

Senator Jan Rulewski (z listy PO) uważa, że powołanie sejmowej komisji nie ma większego sensu. Prokuratura i służby specjalne mają o wiele większe możliwości wyjaśnienia sprawy, aniżeli posłowie. Tym bardziej że taka komisja stałaby się nieodłączną częścią kampanii wyborczej. - Ale jestem przekonany, że Kamiński nie wszystko powiedział - mówi bydgoski senator. - Coś jeszcze ma w rękawie. B. szef CBA obrał sobie za cel dość ciekawy obiekt - człowieka, który zajmował się logistyką w PO. Był zaufanym pana Tuska i wszystkie drzwi się przed nim otwierały. Pieniądze w sporcie płyną ze wszystkich kierunków.

W SLD nie zapadła decyzja. - PO nie jest świętoszkiem - przekonuje Jerzy Wenderlich, wicemarszałek Sejmu. - Czas składania wniosku jest oczywisty - wybory. Ale jeśli pada takie oskarżenie - musi być wyjaśnione, podobnie jak afera hazardowa. A z tym w Platformie jest kiepsko - nie wyjaśniono też podejrzeń związanych z budową orlików.

Dla lidera PO w regionie Tomasza Lenza sprawa jest jasna: - A gdzie Kamiński ma dowody?! To tylko wyborcza propaganda. Skoro on jest "jedynką" na liście wyborczej PiS - to o czym tu jeszcze mówić?

PJN też nie wie, jak będzie głosować w tej sprawie, ale Wojciech Mojzesowicz jest przeciwny powoływaniu komisji.

Przeczytaj również: Donald Tusk w Gniewkowie. Otwarcie astro-bazy [zdjęcia]

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska