Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po publikacji "Pomorskiej": Rzecznik Praw Dziecka sprawdzi decyzję prokuratury

Tomasz Urbański Radio GRA, Łukasz Fijałkowski "Gazeta Pomorska"
Fot. sxc
Po naszym artykule, sprawą sześcioletniej Marty, która przeszła badanie ginekologiczne bez rozmowy z psychologiem, zainteresował się Rzecznik Praw Dziecka.

O szokującej sprawie informowaliśmy jako pierwsi w "Gazecie Pomorskiej".

Przypomnijmy, że dziewczynka mieszka w jednym z podtoruńskich miasteczek z mamą i mężczyzną skazanym za gwałt na trzyletniej córce. Mimo to matka Marty jest przekonana, że dziecku nie grozi niebezpieczeństwo ze strony partnera. Innego zdania jest babcia Marty, która uważa, że wnuczka jest molestowana. Zwróciła się więc o pomoc do toruńskiej prokuratury.

Sprawdzą służby

Po naszej publikacji, sprawą zajął się Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka. - Chcemy przede wszystkim ustalić, czy działania służb mogły zaszkodzić dobru dziecka - mówi Agnieszka Rolska z Wydziału Komunikacji Społecznej Biura Rzecznika Praw Dziecka w Warszawie. - Gdy ustalimy, że naruszono dobro dziewczynki, Rzecznik Praw Dziecka zwróci się do właściwych organów z wnioskiem o wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec winnych osób.

Na efekty pracy Rzecznika będziemy musieli jednak trochę poczekać. Analiza wszystkich dokumentów umorzonej przez prokuraturę sprawy potrwa przynajmniej miesiąc.

Babcia się boi

- Bardzo boję się o zdrowie i życie wnuczki - mówi babcia Marty. - Uważam, że może wydarzyć się coś złego. Jeśli nie teraz, to za tydzień, miesiąc czy rok. Nie mam pewności, czy człowiek, który opiekuje się moją wnuczką nie zrobi jej krzywdy.

Żeby wykluczyć lub potwierdzić podejrzenie babci o molestowanie, na wniosek prokuratury Marta została zabrana na badanie ginekologiczne. - Zgodziłam się na to, bo chciałam jak najszybciej wyjaśnić tę sytuację, ale prosiłam, żeby z córką najpierw porozmawiał psycholog - mówi matka Marty. - Okazało się, że nie ma takiej możliwości. Pani ginekolog była zaskoczona, że dziecko nie jest przygotowane. Marta bardzo płakała. Nie wiedziała, co się dzieje.

Badanie nie potwierdziło przypuszczeń babci. Dlaczego jednak psycholog nie rozmawiał z dzieckiem przed badaniem? Zdaniem toruńskiej prokuratury "nie ma przepisów, które by to nakazywały".

Stresujące przesłuchanie

Jakby tego było mało, sześcioletnia Marta ma również za sobą stresujące przesłuchanie w sądzie.

Zdaniem specjalistów, dziecko jest zagubione, ma podwyższony poziom lęku, przeżywa silny stres związany z napiętymi relacjami między matką a babcią i ma zaburzone poczucie bezpieczeństwa. Nie rozumie zachowań dorosłych.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska