Mężczyźni, który dane są znane policji, nie zostali jeszcze zatrzymani. Funkcjonariusze cały czas pracują nad tym, aby dowiedzieć się, gdzie się znajdują.
- Dotychczasowe działania doprowadziły do wykluczenia udziału w tym zdarzeniu dwóch osób przedstawionych na wcześniej publikowanych fotografiach. Okazało się, że ci mężczyźni w tym miejscu znaleźli się przypadkowo. Sami zgłosili się do policjantów i zostali przesłuchani w charakterze świadków – mówi Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Ze zebranych więc do tej pory materiałów wynika, że obcokrajowcy zaatakowani zostali przez 6 osób, a nie 7, jak wcześniej informowano. Przypomnijmy też, że w tej sprawie zatrzymano już nieletniego, który został przesłuchany w charakterze sprawcy, a materiały jego dotyczące zostały przekazane do sądu rodzinnego, który będzie podejmował dalsze decyzje w jego sprawie.
- Obecnie policjanci pracują nad ustaleniem danych personalnych dwóch osób – dodaje Wojciech Chrostowski. - Kryminalni nadal apelują do świadków, którzy byli świadkami tego zdarzenia lub rozpoznają osoby przedstawione na publikowanych zdjęciach o kontakt z Wydziałem Dochodzeniowo-Śledczym Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, ul. Grudziądzka 17, tel. (56) 641 26 07 lub 112. Informacje można przekazać anonimowo. Dziękujemy za dotychczas przekazane sygnały.
Przypomnijmy, że około 1.30 w nocy z minionej soboty na niedzielę w centrum Torunia w pobliżu placu Teatralnego pobita została grupa osób z Ukrainy, Białorusi, Rosji i Polski.
Według pojawiających się później w sieci informacji, atakowi towarzyszyć miały okrzyki „Polska dla Polaków!” i „Je*ać Ukraińców!”.
Na razie postępowanie w tej sprawie toczy się w kierunku naruszenia dwóch artykułów kodeksu karnego, które mówią o tym że do 3 lat pozbawienia wolności grozi tym osobom, które stosują przemoc lub groźbę bezprawną wobec osób z powodu jej przynależności narodowej lub je z tych samych przyczyn znieważają.
