Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobił policjantów, czy policjanci go? - Można pobić z rękami skutymi kajdankami od tyłu?

ANNA KLAMAN
Młody czerszczanin, który był stałym gościem Aresztu Śledczego w Chojnicach, twierdzi, że został dwukrotnie pobity przez policjantów. Pierwszy raz w Czersku, drugi w areszcie.

- Chciałbym zainteresować opinię publiczną moją sprawą, która, jak się temu bliżej przyjrzeć, w ostatnich miesiącach wpisuje się w wiele innych tej podobnych - zawiadamia "Pomorską" czerszczanin. - Założyli mi na ręce kajdanki, a co najważniejsze, skuto mi je z tyłu. Potem jeden z policjantów bił mnie po całym ciele, w tym po głowie. Po dowiezieniu mnie do Aresztu jeden z policjantów uderzył mnie jeszcze raz.

Mężczyznę obejrzał lekarz, co nie jest niczym dziwnym, bo taka jest procedura. Zatrzymany poinformował o pobiciu, więc o sprawie poinformowano Sąd Okręgowy w Słupsku. - W tym momencie sprawa nabrała oficjalnego biegu - mówi. - Zaznaczam, że to nie ja byłem inicjatorem jej rozpoczęcia.

Mężczyzna pyta, dlaczego po sześciu dniach okazało się, że policjant ma wstrząs mózgu, a on rzekomo jest agresorem. - Czy istnieje sztukmistrz, który potrafi pobić policjanta z rękami skutymi kajdankami od tyłu - stawia pytania. - Jak to jest ze wstrząśnieniami mózgu? Czy ujawnia się po kilku dniach?

O sprawę zapytaliśmy Sławomira Janickiego, komendanta czerskiej policji. - To nie tak, że policjant miał zwolnienie po kilku dniach - odpowiada. - Miał od pierwszego dnia.

Sprawę ewentualnego pobicia mają wyjaśnić dwa postępowania: wewnętrzne policyjne i prokuratorskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska