MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pod Płowcami jak przed wiekami

Michał Nowicki
Leszek Kalicki
Leszek Kalicki fot. Michał Nowicki
Rozmowa z Leszkiem Kalickim, dyrektorem Radziejowskiego Domu Kultury, jednym z organizatorów inscenizacji bitwy pod Płowcami.

- Zbliża się rocznica bitwy pod Płowcami. Co o niej dziś wiemy?

- W roku tysiąc trzysta trzydziestym pierwszym Krzyżacy zorganizowali dwie łupieżcze wyprawy w nasz region. Miały one niezwykle brutalny charakter, płonęły wsie i pola, rabowano kościoły i klasztory. Podczas drugiej z nich natknęli się na wojska polskie, z królem Władysławem Łokietkiem na czele. Doszło do bitwy w otwartym polu. Była ona bardzo krwawa, straty obu stron podobnie wysokie. Krzyżacy ustąpili z pola, na pobojowisku pozostali Polacy. Wedle średniowiecznych obyczajów, to oni więc byli tryumfatorami starcia. Było to pierwsze zwycięstwo nad niepokonanymi dotąd wojskami zakonnymi.

- Czy to starcie nie ma już przed historykami tajemnic?

- Sam jego przebieg udało się w przybliżeniu ustalić. Największą zagadką jest lokalizacja grobu poległych. Po obu stronach zginęło w nim ponad cztery tysiące ludzi. Ciała najznaczniejszych zabitych strony zapewne zabrały. Pozostałych pochowano najprawdopodobniej jak najszybciej we wspólnym grobie. Tak czyniono w średniowieczu po podobnych starciach. Ze strachu przed epidemiami. Mogiły poległych w bitwie pod Płowcami nie znaleziono do dziś, choć musiał to być masowy grób. Z bitwą związanych jest też wiele legend. Najbardziej wyobraźnię rozpala chyba opowieść, według której król Łokietek, nie będąc pewnym wyniku batalii, ukrył gdzieś w okolicy skarb, który miał przy sobie. Po bitwie go pozostawił, bo choć na pobojowisku pozostali Polacy, to oni również szybko z niego uchodzili, w obawie przed krzyżackimi posiłkami. Pozostawionego przez króla skarbu dotąd jeszcze nikt nie znalazł.

- W niedzielę odbędzie się inscenizacja bitwy. Skąd wziął się pomysł jej organizacji?

- Wyszedł od nieżyjącego już Zygmunta Kwiatkowskiego, kasztelana golubskiego zamku. Władze powiatu, miasta i gminy podchwyciły go. Początkowo inscenizacja była niewielką imprezą plenerową, z roku na rok przybywało jednak atrakcji i uczestników.

- Co nowego zobaczymy w tym roku?

- Opracowałem dokładny scenariusz inscenizacji. Wcześniej odbywała się ona według ogólnych założeń. Pokazowi nie odbierało to może widowiskowości, ale czasami traciła na tym prawda historyczna. Teraz chcemy zadbać o jej dokładniejsze odtworzenie. Bogatszy w atrakcje będzie też festyn poprzedzający inscenizację bitwy, który odbędzie się w sobotę w Radzie-jowie. Przybędzie stoisk z wyrobami rękodzielniczymi, wyrabianymi według średniowiecznych zasad, będzie też wiele widowiskowych pokazów i konkursów. Wójt gminy Radziejów zaprosił Klub Jeździecki "Joker" z Chełmna, który zademonstruje pokaz musztry kawaleryjskiej.

- Osób, które chcą się wcielić w zwycięskich rycerzy Łokietka pewnie nie brakuje. Jak jest z Krzyżakami?

- Do tej pory w większości w ich role wcielali się uczniowie okolicznych szkół. Podczas pokazów nie doszło nigdy do poważniejszych wypadków, ale zawsze baliśmy się o bezpieczeństwo młodzieży. W tym roku wszystkich braci zakonnych odegrają członkowie bractw, częściowo zresztą w przebraniach świeckich rycerzy. To zgodne z prawdą historyczną, bowiem z reguły w szeregach krzyżackich walczyli świeccy rycerze, zakonników było w nich niewielu.

Już jutro, 25 bm., przy radziejowskim Rynku odbędzie się festyn historyczny z licznymi atrakcjami, początek zabawy o godz. 15.00.

W niedzielę uroczystości, związane z obchodami rocznicy słynnej batalii, przeniosą się pod płowiecki pomnik. Rozpoczną się one o godz. 14.00 polową mszą św., po niej nastąpi inscenizacja bitwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska