Mówi się o procedurze sprawdzenia, ale faktycznie to będzie śledztwo. Tyle że urzędowe.
Urzędnicy będą sprawdzać, czy ci, którzy wybudowali domy, płacą za nie podatki. To nie jest wcale tak oczywiste, że tak się dzieje we wszystkich przypadkach.
- To nie jest żadna restrykcja z mojej strony, ale musimy być świadomi, że posiadanie nieruchomości i zamieszkiwanie w niej najczęściej, rodzi taki skutek, że te podatki musimy płacić - mówi Arseniusz Finster.
Okazuje się, że ratusz posiada odpowiednie narzędzia do przeprowadzenia śledztwa, by dowiedzieć się, kto łamie prawo. Bo płacenie podatków - także tych lokalnych - to obowiązek, od którego nie ma ucieczki.
https://pomorska.pl/w-czersku-dbaja-o-seniorow-powyzej-60-plus-maja-znizki/ar/c1-14610179
Zapytaliśmy burmistrza, czy pomocne okażą się na przykład opłaty za śmieci. No bo może jest tak, że ktoś płaci za śmieci, a podatku od nieruchomości już nie reguluje.
- Mamy deklaracje śmieciowe, podatki i geodezję. Nałożymy na siebie te wszystkie dane. Brakuje nam „w śmieciach” około 3 tys. obywateli. Nie wszyscy przecież do Anglii wyjechali - odpowiedział burmistrz.
Jest jeszcze czas na skontaktowanie się z urzędem przed kontrolami. Rodziny, które mieszkają w nowo wybudowanych budynkach, bez pozwolenia na użytkowanie, proszone są o dopełnienie formalności związanych z nieruchomościami i podatkami do stycznia.
Wystarczy zgłosić się do urzędu miasta i wypełnić stosowną deklarację podatkową. - Wszyscy są równi wobec prawa - mówi burmistrz. - Proszę o refleksję nad tematem, aby nasze czynności kontrolne ograniczyć do minimum.
Sytuacja dotyczy oczywiście głównie domków jednorodzinnych.
