Przypomnijmy, że system monitorowania miasta składa się na razie tylko z trzech kamer i obejmuje swoim zasięgiem centrum. Koszt inwestycji wyniósł 77 tys. zł, a to że przedsięwzięcie się powiodło, jest zasługą także mieszkańców. Część z nich dołożyła się do zakupu. Podczas demonstracji pracy kamer Tomasz Kozłowski, specjalista ds. monitoringu olsztyńskiej firmy "Sprint", szczegółowo wyjaśniał, jakie są możliwości i zalety monitoringu.
Dyżurny na oku
- Czy widać biurko w starostwie, czy można zobaczyć numery rejestracyjne samochodów - interesowali się goście. Z przyjemnością wykrywali też na ekranie tych, którzy nieprawidłowo zaparkowali.
W monitory będzie się wpatrywał dyżurny w policyjnej recepcji. Jeśli zdarzy mu się nawał obowiązków, może skorzystać z pomocy informatyka, być może w przyszłości będzie tu samodzielne stanowisko. - Na razie to wystarczy - twierdzi komendant policji Edward Cholewa. - Sępólno to w sumie spokojne miasteczko.
Kamery w programie
Z kamer cieszy się burmistrz Waldemar Stupałkowski, który ma nadzieję, że się one sprawdzą, a system z każdym rokiem będzie się wzbogacał. Jest na to realna szansa, bo jak nam powiedział starosta Stanisław Drozdowski, monitorowanie miasta znalazło się w projekcie powiatowego programu bezpieczeństwa obywateli i porządku publicznego. We wrześniu dokument trafi do zatwierdzenia na sesję Rady Powiatu.
Uciec jak najdalej
Mieszkańcy już wiedzą, że nic nie ujdzie oku kamery. - Słyszałem, jak dwóch pijaczków chciało się napić wina na ławeczce, ale jeden z nich zaproponował, by zmienić miejsce, bo kamery mogą podejrzeć - opowiadał przewodniczący Rady Miejskiej Edward Stachowicz.
Dzięki kamerom udało się też być może zapobiec jakiemuś przestępstwu, bo policjanci zatrzymali na Hallera dziwnie zachowujących się młodych ludzi.
Podejrzą kamerą
Maria Eichler

Tomasz Kozłowski udzielił krótkiej lekcji burmistrzowi Sępólna Waldemarowi Stupałkowskiemu, jak obsługiwać pulpit sterowania, by zobaczyć coś na ekranie.
W siedzibie policji znajduje się baza monitoringu. Jak działa, mogli się przekonać w piątek sępoleńscy samorządowcy.