W ubiegłym tygodniu ze skwerku przy skrzyżowaniu ul. Mławskiej i Dworcowej w Rypinie skradziono kulę świetlną. Radni, z pomysłodawcą Bartoszem Sobierajskim na czele, wyznaczyli nawet nagrodę w wysokości 600 zł za znalezienie sprawcy.
– Wspólnie z przewodniczącym Sławomirem Malinowskim i dyrektor biura burmistrza złożyliśmy się na nagrodę, ale do tej pory nie udało się znaleźć wandala – opowiada radny Sobierajski.
„Eksploatowane” boisko
W ostatnich dniach znów ucierpiało nowe boisko przy ul. Sportowej. Obiekt ze sztuczną nawierzchnią, dostosowany do gry m.in. w piłkę nożną, koszykówkę i hokeja na trawie, kosztował kilka milionów złotych. Jest w pełni dostępny dla mieszkańców. Niestety, wśród nich pojawiają się wandale. Ostatnio zostały wygięte odciagi od bramki.
– Najpewniej ktoś po prostu zawieszał się na tej bramce – mówi Sławomir Stefański, dyrektor MOSiR-u. – To niestety kolejny przypadek niszczenia wspólnego dobra. W okresie letnim wandale pomalowali sprayem siedzenia na trybunach.
Dodając do tego porozrzucane śmieci przy bramkach, obraz rypińskiego społeczeństwa nie napawa optymizmem.
Konieczny monitoring?
Pracownicy magistratu i Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zastanawiają się nad różnymi rozwiązaniami, które mogłyby poprawić bezpieczeństwo. Najpewniejszym, ale i najbardziej kosztownym wydaje się stworzenie systemu monitoringu.
– Szykujemy projekty pod nową perspektywę unijną – tłumaczy Jarosław Nowak, kierownik Wydziału Projektów Unijnych, Rozwoju i Sportu Urzędu Miasta Rypin. – Wiadomo, że takie inwestycje jak monitoring są kosztowne, dlatego musimy znaleźć środki zewnętrzne. Jako urzędnicy dostrzegamy problem wandalizmu. Myślę, że same kamery nie rozwiążą problemy, potrzebny byłby kompletny system, spięcie sygnałów z policją. Prognozy są nieciekawe, bo rzeczywiście tych negatywnych zjawisk w ostatnim czasie pojawiło się sporo. Trzeba znaleźć rozwiązanie, żeby mała szkodliwość społeczna za chwilę nie zamieniła się w dużą.
Policja patroluje
Póki co, pozostają sprawdzone metody, czyli patrole policji i straży miejskiej.
– Funkcjonariusze patrolują ulice regularnie – przypominała na łamach Pomorskiej st. asp. Dorota Rupińska. – To m.in. orliki, parki. Niestety, nie są w stanie być w wielu miejscach w tym samym czasie.
Każdy przypadek wandalizmu należy zgłosić do dyżurnego komendy oraz zaznaczyć dane miejsce na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
