W sobotnią noc (12 października) policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące pożaru domu, bliźniaka, na terenie Starego Torunia. Ustalili, że ktoś próbował włamać się do tego budynku oraz kilku okolicznych posesji. Funkcjonariusze przesłuchali świadków, przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu.
Dzień po pożarze do jednostki policji zgłosił się mieszkaniec gminy Zławieś Wielka, 21-letni mężczyzna, który najprawdopodobniej stoi za wymienionymi przestępstwami. Świadczą o tym zabezpieczone przez śledczych dowody.
– Sprawca został zatrzymany, a następnie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Pierwszy dotyczył podpalenia domu w Starym Toruniu, co zagroziło życiu i zdrowiu przebywającym wewnątrz osobom i spowodowało ogromne zniszczenia. Kolejne, usiłowania włamania do tego budynku i innych okolicznych posesji – informuje asp. Dominika Bocian, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu.
Policja i prokuratura wnioskowały o zastosowanie tymczasowego aresztu, do czego we wtorek (15 października) po zapoznaniu się ze zgromadzonymi dowodami w sprawie przychylił się sąd. Młody mężczyzna najbliższe dwa miesiące spędzi za kratami. Jego pobyt w więzieniu może jednak się wydłużyć. Za popełnione przestępstwa może usłyszeć wyrok nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Więcej szczegółów i zdjęcia z miejsca pożaru wkrótce!