Koronowscy strażacy OSP byli natychmiast i ugasili pożar drewnianej palisady. Część jednak poszła z dymem.
Okazało się, że cały obiekt jest samowolą budowlaną. Stanął na terenach gminnych dla potrzeb organizowanego przez Stowarzyszenie "Szczęśliwa dolina" festynu cysterskiego i inscenizacji bitwy pod Koronowem. Było to w roku 2006. Ówczesny prezes "Szczęśliwej doliny" mówi dziś, że na budowę była zgoda ówczesnych władz Koronowa. I postawiono gród za pieniądze gminy. Burmistrz Stanisław Gliszczyński potwierdził nam, że w ratuszu nie ma żadnych dokumentów dotyczących budowy drewnianego grodu.
Przeczytaj również: Znowu wygraliśmy z Krzyżakami pod Koronowem [zdjęcia]
Pożar, który wybuchł w sobotę 3 września o godz. 17.50 przypomniał o samowoli budowlanej.
- I tak gród miał być rozebrany i postawiony od nowa - twierdzi Grzegorz Myk z Punktu Informacji Turystycznej w Koronowie.
Burmistrz Stanisław Gliszczyński tego nie potwierdza, ale i nie zaprzecza. Nie można jednak imprez masowych organizować w obiektach przypadkowych.
Jarmark cysterski i inscenizacja bitwy organizowane są już od 11 lat i na dobre wpisały się w promocję Koronowa i miejsce w Tuszynach. - I będą tam nadal - zapewnia burmistrz.
Czytaj e-wydanie »