Podsumowanie rundy jesiennej Wdy Świecie - trener Piotr Tworek jest zadowolony

Sezon Wdy zaczął się znakomicie. W pierwszych 6. kolejkach świecianie odnieśli 5 zwycięstw. Przegrali tylko u siebie ze Zdrojem Ciechocinek (2:3). Najwięcej radości zawodnikom i kibicom przyniosły wygrane z Victorią Koronowo (2:0) i Górnikiem Konin (1:0), którzy do Świecia przyjeżdżali jako liderzy.

Kontuzje i odkrycia

Potem już nie było tak różowo. Sprawdziły się prorocze słowa trenera Piotra Tworka z wywiadu dla "Pomorskiej", że w przypadku kontuzji i kartek trudno będzie zastąpić podstawowych graczy, bo wśród zmienników są mało doświadczeni zawodnicy. Po wygranej z Górnikiem Wda przegrała trzy razy pod rząd - w lidze z Unią Swarzędz (2:4) i Polonią Nowy Tomyśl (1:2) oraz w okręgowym Pucharze Polski ze Startem Warlubie (po rzutach karnych).

- Mecz w Warlubiu okazał się dla nas feralny - twierdzi trener Piotr Tworek. - Nie tylko odpadliśmy z pucharu, ale też do końca rundy straciliśmy Piotra Żurka i Łukasza Wenerskiego, a wcześniej kontuzji nabawił się nasz podstawowy bramkarz Robert Tomaszewski. Praktycznie musieliśmy poukładać zespół od nowa. Najtrudniej było z następcą Piotra, bo nie mieliśmy w kadrze nominalnego środkowego obrońcy.

Trener zdecydował przekwalifikować na tę pozycję Damiana Sulowskiego. Ten na początku popełniał sporo błędów, ale z czasem jego współpraca z Dariuszem Wolskim była dobra. Szansę gry w III lidze otrzymali też juniorzy Patryk Kiełpiński i Daniel Grzywa-czewski. Ten pierwszy okazał się prawdziwym odkryciem trenera Tworka. Najmniej problemów było z obsadą bramki. Maciej Paczkowski potwierdził, że zna swój fach. W kilku spotkaniach uchronił swój zespół od porażek. Oprócz kontuzji zawodników Wdy jesienią nie oszczędzały również choroby. Jednak mimo tych wszystkich przeszkód świecianie zdołali jeszcze do końca jesieni ugrać 10 punktów i rok 2009 zakończyć na dobrym 5. miejscu.

- Biorąc pod uwagę te wszystkie przeciwności losu jestem zadowolony z tej pozycji - podkreśla Piotr Tworek. - Chłopacy w pełni na nią zasłużyli. Chociaż mały niedosyt pozostał, bo do 3. miejsca zabrakło nam tylko jednego punktu. Gdybyśmy wygrali rewanż z Legią Chełmża bylibyśmy na podium.

Nieskuteczni napastnicy

Oceniając poszczególne formacje najwięcej zastrzeżeń można mieć do napastników. W 16. meczach Wda strzeliła rywalom 23 gole (5 wynik w lidze), z czego tylko 12 zdobyli napastnicy (Barlik - 6, Woźniak 5, Ernest - 1). Oni najbardziej przekonali się, że w III lidze gra się o wiele trudniej przeciw obrońcom. Aczkolwiek sytuacji bramkowych im nie brakowało.

Wielkopolska przereklamowana

Jak szkoleniowiec beniaminka ze Świecia ocenia innych trzecioligowców?
- Polonia Nowy Tomyśl prezentowała najrówniejszą formę i zasłużenie zajmuje 1. miejsce na półmetku - zauważa Piotr Tworek. - Victoria Koronowo to fajnie grająca drużyna, dysponująca mocną kadrą. Na pewno więcej spodziewałem się po zespołach z Wielkopolski. Mówiło się o nich, że są lepiej zorganizowani, poukładani niż nasze z kujawsko-pomorskiego. Jesień pokazała, że nie mamy się czego wstydzić. W pierwszej "6" znalazły się tylko Polonia i Unia Swarzędz.

Jesień w liczbach
- Punkty - 28 (15 dom)
- Zwycięstwa - 9 (5 dom)
- Remisy - 1 (wyjazd)
- Porażki - 6 (3 dom)
- Bramki - 23:16
- Najwyższe zwycięstwo - 3:0 z Legią (dom).
- Największa porażka - 2:4 z Unią Swarzędz (wyjazd)
Strzelcy bramek - Barlik 6, Woźniak 5, Czerwiński 4, Szczygielski 3, Ernest, Malczuk, Łożyński, Subkowski, Wenerski - po 1.

Najwięcej gier - 16 - Wolski (15 w pełnym wymiarze), Czerwiński (10), Szczygielski (10), Ernest (5), 15 - Barlik (9), Graczyk (10), Malczuk (11), Woźniak (6).