A wszystko dzięki klientom grudziądzkich sklepów, którzy w weekend kupili choć jeden produkt więcej niż sami potrzebują i włożyli go do kosza Grudziądzkiego Banku Żywności. I dzięki wolontariuszom, którzy do zrobienia dodatkowego zakupu namawiali przez cały weekend.
- Tegoroczna bożonarodzeniowa zbiórka udała się najlepiej z dotychczasowych! - wczoraj, kończąc "inwentaryzację" zebranych darów cieszył się Zbigniew Kasprowicz, dyrektor Grudziądzkiego Banku Żywności. - Zebraliśmy 4,8 tony artykułów spożywczych!
W ciągu trzydniowej akcji grudziądzanie podarowali: 900 kilogramów mąki, po 800 kg cukru i makaronów, 500 kg ryżu, 200 litrów oleju, 1,5 tysiąca tabliczek czekolady oraz konserwy, tłuszcze, dżemy...
- Wspaniałą pracę wykonało 400 naszych wolontariuszy ze szkolnych kół PCK, Straży Ochrony Przyrody, drużyny harcerskiej "Wilki", a po raz pierwszy także hufca ZHP. Również pierwszy raz w zbieranie darów włączyli się grudziądzcy samorządowcy - chwali dyrektor Kasprowicz.
W Grudziądzu zbiórka prowadzona była przede wszystkim w marketach. Bo do sklepów sieci PSS "Społem" zabrakło wolontariuszy.
Przed 15 grudnia zebrane dary Grudziądzki Bank Żywności przekaże do Towarzystwa Pomocy im. Brata Alberta, Caritasu, Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, Klubu Rotary i PCK. Organizacje na własną już rękę rozdysponują je wśród swoich podopiecznych.
Grudziądzki Bank Żywności weekendową zbiórkę prowadził w całym niemal województwie kujawsko-pomorskim. Nie ze wszystkich punktów spłynęły do wczoraj raporty. Wiadomo było natomiast, że w gminie Książki zebrano 540, a w gminie Mrocza 677 kg darów. Za pośrednictwem miejscowych ośrodków pomocy społecznej trafią one do najbiedniejszych mieszkańców tych gmin.