Podwójna waga meczu Olimpii z Grudziądza i Elbląga

W ciągu 7 dni grudziądzanie zmierzą się z zespołami, z którymi przyjdzie im walczyć o utrzymanie.-Te mecze pokażą nam w jakim miejscu jesteśmy - twierdzi Marcin Kaczmarek, trener Olimpii. - Od nich zależy czy w zimie będziemy mieli komfort przygotowań czy też przyjdzie się nam zmagać z myślą, że każdy mecz jest z gatunku tych: być albo nie być. Dlatego dla nas każdy punkt będzie na wagę złota - podkreśla szkoleniowiec.

Wygraj dwupokojowe mieszkanie loterii "Pomorskiej"

Komfort przygotowań

Opiekun biało-zielonych miał do dyspozycji całą kadrę. Nikt nie chorował, nie narzekał na urazy czy kontuzje. Do treningów wrócił Hubert Kościukiewicz, który pauzował w ostatnim meczu.- Jeśli tak patrzymy na sprawę, to rzeczywiście miałem komfort pracy z zespołem - twierdzi trener Kaczmarek. - Jesteśmy bardzo skupieni i skoncentrowani, bo zdajemy sobie sprawę z rangi spotkania tego i następnych - podkreśla.

Do zespołu wrócił Jarosław Ratajczak, który od poniedziałku przebywał na zgrupowaniu kadry Polski do lat 20. Obrońca Olimpii zagrał przeciwko Szwajcarii. - Wystąpiłem w pierwszej połowie, bo taka była umowa z trenerem Januszem Białkiem - mówi Ratajczak. - Nie mieliśmy wiele do powiedzenia w tym meczu. Rywale byli dużo lepsi. Przegrana 0:1 to jest najmniejszy wymiar kary. Wróciłem do Grudziądza zdrowy i nic mi nie dolega. Przygotowuję się do meczu w Elblągu - dodaje obrońca biało-zielonych.

Problem z trenerami

Najbliższy rywal Olimpii targany jest konfliktem między władzami klubu a trenerem Grzegorzem Wesołowskim.Na oficjalnej stronie klubowej ukazał się komunikat, w którym zarząd stwierdził, że szkoleniowiec stracił jego zaufanie. Rozwiązano umowę z Adamem Fedorukiem, asystentem Wesołowskiego. Jednak trener Olimpii nie zdecydował się przyjąć warunków włodarzy klubu i zapowiedział, że dalej będzie prowadzić zespół.

- Dotarły do nas te informacje, ale one nie będą miały żadnego znaczenia na przebieg rywalizacji - uważa szkoleniowiec. - Oglądałem kilka spotkań Olimpii, ponieważ przejmowaliśmy po nich rywali. Moim zdaniem to nie jest tak słaby zespół jak wskazują wyniki i miejsce w tabeli. W żadnym z tych spotkań Olimpia nie była wiele słabsza od przeciwnika i nie było widać przepaści między zespołami. To były z reguły równorzędne mecze. Elblążanie starali się utrzymywać przy piłce, konstruować akcje. Mieli jednak problem ze skutecznością. Z kolei popełniali sporo błędów w defensywie, po których tracili gole - analizuje trener Kaczmarek.

Wygraj dwupokojowe mieszkanie loterii "Pomorskiej"

O "sześć punktów"

Jednak nastroje w Elblągu muszą być fatalne. Po ostatniej porażce w Polkowicach Olimpia przejęła od rywali niechlubną czerwoną latarnię. Do pierwszego bezpiecznego miejsca, które zajmuje Arka Gdynia elblążanie tracą 5 punktów. Grudziądzanie mają od rywala aż 7 "oczek" więcej.

Ewentualna wygrana w Elblągu dałaby biało-zielonym duży komfort. To jest pierwszy z trzech meczów z gatunku tych przysłowiowych o "6 punktów". Potem kolejne potyczki o podobnym charakterze w Polkowicach w środę i w przyszłą sobotę u siebie z Ruchem Radzionków.

Warto podkreślić, że w Elblągu zmierzą się imienniczki. Jeszcze dwie rzeczy łączą obie drużyny. Po pierwsze, są beniaminkami. Po drugie, w poprzednim sezonie okazały się najlepsze w swoich grupach II ligi - wschodniej i zachodniej.

Program kolejki
07.10 (piątek): Wisła Płock - KS Polkowice (18.30), Polonia Bytom - GKS Katowice (19.45).
08.10 (sobota): Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Ruch Radzionków (15), Dolcan Ząbki - Piast Gliwice (15), Olimpia E. - Olimpia G. (16), Pogoń Szczecin - Bogdanka Łęczna (17), Arka Gdynia - Zawisza Bydgoszcz (17.30), Sandecja Nowy Sącz - Flota Świnoujście (19).
09.10 (niedziela): Warta Poznań - Kolejarz Stróże (16).