Znajomi na tym stracili
Budynek należy do wspólnoty, w której większościowe udziały ma miasto. Administruje nim Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Blok został ocieplony. Wygląda przepięknie. Aktualnie mają być w nim instalowane podzielniki ciepła. - _Nie chcemy ich - _mówią rozżaleni mieszkańcy. - _Do tej pory, przy nieocieplonym budynku, mieliśmy nadpłaty za ogrzewanie. Liczyliśmy, że teraz będziemy mieli jeszcze wyższe nadpłaty - _mówią mieszkańcy. Nie mają dobrej opinii o podzielnikach. - _Wszyscy nasi znajomi na tym stracili. Mają chłodniej w domach, bo oszczędzają, a na dodatek płacą więcej niż płacili dotąd - _opowiadają.
Wiceprezes PGKiM Mariusz Wojciechowski przedstawił im dokumenty. Tłumaczył, że podzielniki muszą być zainstalowane, że taki jest warunek umowy kredytowej z bankiem. - _My w to nie wierzymy - _mówią. - _Osiem osób się wyłamało i monterów wpuściło. My nie wpuścimy. Straszą nas policją, strażą miejską i sądami. My się nie poddamy. Ktoś za nas podjął decyzję, a my mamy za to płacić? - _pytają. Mówią, że teraz będą płacić większy czynsz o 35 proc.
Nie możemy na to pozwolić
Wojciechowski tłumaczy, że budynek był ocieplony w ramach ustawy termomodernizacyjnej. Zakłada ona, że koszt termomodernizacji musi się zwrócić w ciągu 10 lat z oszczędności na energii cieplnej. Audytor stwierdził, że w tym bloku takie oszczędności wprowadzi się tylko wtedy, gdy zostaną założone podzielniki ciepła. - Mają one zdyscyplinować mieszkańców do większego oszczędzania - _tłumaczy. - _Jeśli nie zrealizujemy warunków audytu, czyli nie założymy podzielników, stracimy premię gwarancyjną w wysokości 40 tys. złotych. A na to nie możemy sobie pozwolić.
Pozostaje więc tylko jedno wyjście. Wojciechowski będzie raz jeszcze prosił o to, by mieszkańcy wpuścili monterów do swych mieszkań. Zaprzecza, by zastraszał mieszkańców. Nie ukrywa jednak, że gdy ponownie nie pozwolą założyć u siebie podzielników, pracownicy zapukają do mieszkań w obecności strażników miejskich. Nie wyklucza również kierowania pozwów do sądu.
Tłumaczy, że mieszkańcy będą płacić większą zaliczkę za metr kwadratowy. Zapłacą jednak niższą zaliczkę za centralne ogrzewanie. Czynsz miesięcznie w przypadku 50-metrowego mieszkania wzrośnie więc o 7,50 zł. Są to miesięczne koszty termomodernizacji, jakie obciążą lokatorów.
