https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podzielone są opinie w sprawie dożynek w gminie Lipno. Jedni popierają wójta, inni zarzucają mu brak odwagi. Czemu nieobecni nie mają głosu?

Ewelina Fuminkowska
Marcin Jaworski
Opinie są podzielone, jednak więcej osób, nie widzi niczego złego w przeczytaniu listu od obecnego ministra rolnictwa. W tym roku i w ubiegłym osoby, które chciały to zrobić, nie zostały dopuszczone do głosu.

Nawet sąd rozpatrywał, czy chętni do przeczytania listu zakłócali porządek uroczystości, czy też nie. Żeby wyjaśnić całą sprawę, trzeba cofnąć się do 2017 roku. W ubiegłym roku Jan Krzysztof Ardanowski, obecny minister rolnictwa, przygotował specjalny list do rolników. W jego imieniu miał przeczytać go Edward Celmer. Ten pytał kilka razy, czy może przeczytać słowa ówczesnego posła, ale wójt mu nie pozwolił. W wolnej chwili stanął przed gośćmi i rolnikami i przeczytał wstęp, krótkiego przemówienia. - Siłą został zabrany przez ochronę i wyprowadzony z terenu, na którym odbywały się dożynki - mówi świadek zdarzenia.

Sprawa w sądzie

Edward Celmer postanowił sprawę zgłosić prokuraturze. -Powiadomiłem, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Zostałem zabrany przez grupę ludzi, nie wiadomo kto ich do tego nakłonił. Domyślać się mogę jedynie, że był to ktoś z władz gminy - mówi Edward Celmer. - Chcę ustalić sprawców, kto namówił do tego ochronę.

Kolejną sprawę do sądu zgłosił Andrzej Szychulski, wójt gminy Lipno. Zdaniem włodarza Edward Celmer miał zakłócić porządek uroczystości dożynkowych.

Lipnowski sąd długo i szczegółowo rozpatrywał sprawę. Powołani zostali świadkowie, a obecne media miały dostarczyć filmy z wyprowadzenia przez ochronę Edwarda Celmera.

Wyrok w tej sprawie zapadł 24 kwietnia 2018 roku.

- Sąd postanowił uniewinnić oskarżonego Edwarda C. od zarzucanego mu czynu. Sprawę do sądu wniósł Andrzej Szuchulski. Kosztami procesu obarczony został Skarb Państwa - powiedział Andrzej Kaczmarek, dyrektor Sądu Rejonowego w Lipnie.

Sąd rozpatrzy także drugą sprawę. Już we wrześniu odbędzie się pierwsza rozprawa. Tu oskarżycielem prywatnym jest Edward Celmer.

- W związku ze zgłoszoną sprawą przez wójta gminy Lipno, moja, która była zgłoszona wcześniej, została odłożona na późniejszy termin - tłumaczy Celmer. - Chcę dowiedzieć się, kto kazał i dlaczego siłą usunięto mnie z dożynek.

List od ministra

W tym roku list od ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego miał przeczytać Krzysztof Okoński, kierownik lipnowskiego oddziału ARiMR.

-Zadzwoniłem dzień wcześniej do wójta, z zapytaniem, czy mogę odczytać kilka słów od ministra. Dowiedziałem się, że nieobecni nie mają prawa głosu. Wiedziałem, jak zakończyła się próba przeczytania listu do rolników w ubiegłym roku, więc nie ryzykowałem. Bardzo się zdziwiłem, bo w liście nie było słowa o polityce, ale kilka ciepłych słów skierowanych do rolników.

Ten list przeczytany został w kilku innych miejscowościach, między innymi w Wiosce, podczas dożynek gminy Skępe.

Wójt bardzo krótko odpowiedział na nasze pytanie, dlaczego nie można było przeczytać słów od ministra.

- Dopóki ja jestem wójtem, jest wprowadzony porządek uroczystości, nieobecni nie przemawiają, nie odczytujemy listów. Wypowiadały się tylko obecne osoby. Co do wygranej przez pana Celmera sprawy, sąd rozpatrywał ją pod kątem zgorszenia, a nie zakłócenia ceremonii, dlatego ten pan wygrał - wyjaśnił Andrzej Szychulski.

minister: To brak szacunku

Zapytaliśmy też Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ministra rolnictwa, czy wiedział o sprawie i jak się czuję, gdy nie pozwolono odczytać jego słów.

- Otrzymuję wiele zaproszeń na uroczystości, ze względu na obowiązki, nie mogę być wszędzie, dlatego do rolników, skierowałem kilka słów. Dziękowałem w liście za ich trud i ciężką pracę, mimo tegorocznej klęski - powiedział nam minister rolnictwa. - Wyjaśniałem w liście działania rządu. Zależało mi na tym, by te informacje w sposób nie przekłamany, zostały przedstawione rolnikom. Z przykrością stwierdzam, że część samorządowców z PSL, nie chce, by rolnicy mieli dokładną wiedzę. Gospodarze powinni wiedzieć, kto jest ich przyjacielem w tych trudnych warunkach, a kto okazuje się wrogiem. Dziwię się, jak można ukrywać przed rolnikami informacji. Sprawa nie dotyczy mnie osobiście, to brak szacunku do rządu i własnego kraju - dokładnie wytłumaczył Jan Krzysztof Ardanowski, który o sytuacji dowiedział się od nas.

Edward Celmer zastanawia się, czy będzie startował na wójta.

-Jeżeli znajdzie się odważny, zdecydowany i dobry kandydat ustąpię mu miejsca i poprę w ubieganiu się o stanowisko wójta - przyznał Edward Celmer.

Mieszkańcy mają podzielone opinie. Jedni mówią, że odczytywanie listów znacznie przedłużyłoby uroczystości, inni, znaczna większość, że list od tak ważnej osoby, jak minister, powinien zostać odczytany, a w razie obaw o podteksty polityczne, mógł go przeczytać ktoś z pracowników wójta.

- Dobry gospodarz nie bałby się nawet listu, czy osób, które mają go odczytać, a tak PSL pokazał się z bardzo złej strony. Sam pamiętam, jak odczytywano listy polityków z PSL - powiedział nam anonimowo członek tej partii.

Wideo: Oddając krew ratujesz życie

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Co Ci jest ?
G
Gość

A kim jest osoba,która chciała ten list odczytać się pytam. Czemu ten list nie trafił w ręce odpowiedniej osoby.....W dogodnym momencie chciał odczytać, a czy przemówienie wójta i wchodzenie mu w słowo jest odpowiednim momentem. Droga Pani redaktorzyno.......aż przykro czytać.......

G
Gość
W dniu 05.09.2018 o 08:34, Gość napisał:

Ty to uważaj żeby ten wymiar sprawiedliwości tobą i twoim mocodawcą się nie zajął.Zajmij się robotą i przestań straszyć.Idź sprawdź czy twój idol ma pięty dobrze wylizane jak nie to je doliż.

I nie tylko pięty, jak zajmiesz się resztą jego ciała to awans pewny

G
Gość
W dniu 05.09.2018 o 06:48, Gość napisał:

Rozumiem że tylko w Gminie Lipno są dożynki. Zeby zostać wojtem trzeba miec rozum a nie tylko szczekac jak ten kundel.Szychulski od lat dobrze rzadzi w gminie co widać. Ty tylko potrafisz pojawiać ludzi. Mam nadzieje że już niebawem zajmie się Tobą wymiar sprawiedliwosci.

Ty to uważaj żeby ten wymiar sprawiedliwości tobą i twoim mocodawcą się nie zajął.Zajmij się robotą i przestań straszyć.

Idź sprawdź czy twój idol ma pięty dobrze wylizane jak nie to je doliż.

G
Gość

twoja klika sie zajmie

G
Gość
W dniu 04.09.2018 o 22:34, Gość napisał:

Typowo prywatna impreza Szychulskiego, tak rozpoczął swoją kampanię wyborczą. MIeszkańcy gm. Lipno w żenujący sposób karmieni byli darmowymi ochłapami z namiotów wiejskich, a dla tych co uwielbiają swojego wodza były wykwintne dania na stołówce szkoły serwowane przez wynajętych kucharzy. Panowie wazeliniarze który z was powie ile to kosztowało. Sposób zachowania na scenie waszego idola też był chwilami żenujący. On jest odważny za plecami swoich lizusów, od prywatnych rozmów o problemach mieszkańców ostentacyjnie stronił, Uważa się za genialnego wodza i to się pochlebcom bardzo podoba. Ale niech spojrzy na działania sąsiednich wójtów to okaże się że jest cieniasem. Ale w naszej gminie jest najlepszy. szcególnie w łamaniu kręgosłupów przyszłych radnych. Nie ma lepszego , i należą się mu pokłony. Czekam na wasz jazgot - start

Rozumiem że tylko w Gminie Lipno są dożynki. Zeby zostać wojtem trzeba miec rozum a nie tylko szczekac jak ten kundel.Szychulski od lat dobrze rzadzi w gminie co widać. Ty tylko potrafisz pojawiać ludzi. Mam nadzieje że już niebawem zajmie się Tobą wymiar sprawiedliwosci.
G
Gość

A ty komu wazelinujesz ?

G
Gość

Typowo prywatna impreza Szychulskiego, tak rozpoczął swoją kampanię wyborczą. MIeszkańcy gm. Lipno w żenujący sposób karmieni byli darmowymi ochłapami z namiotów wiejskich, a dla tych co uwielbiają swojego wodza były wykwintne dania na stołówce szkoły serwowane przez wynajętych kucharzy. Panowie wazeliniarze który z was powie ile to kosztowało. Sposób zachowania na scenie waszego idola też był chwilami żenujący. On jest odważny za plecami swoich lizusów, od prywatnych rozmów o problemach mieszkańców ostentacyjnie stronił, Uważa się za genialnego wodza i to się pochlebcom bardzo podoba. Ale niech spojrzy na działania sąsiednich wójtów to okaże się że jest cieniasem. Ale w naszej gminie jest najlepszy. szcególnie w łamaniu kręgosłupów przyszłych radnych. Nie ma lepszego , i należą się mu pokłony. Czekam na wasz jazgot - start

G
Gość
W dniu 04.09.2018 o 20:27, hfhgdf napisał:

Co za bzdury  :D  :D  :D

Jest coś co dla ciebie nie jest bzdurą?

G
Gość

Buta, sobiepaństwo brak szacunku dla wszystkich.

h
hfhgdf

Co za bzdury  :D  :D  :D

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska