https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poeta rodem z Tarpna powraca! Gribojedow zaśpiewa piosenki z płyty ʺBruno z Grudziądzaʺ. Już w piątek

Maryla Rzeszut
Ryszard Milczewski-Bruno - poeta rodem z grudziądzkiego Tarpna. Jego poezję uważa się za znacznie lepszą niż Edwarda Stachury. Bardziej nowatorską, wyprzedzającą epokę
Ryszard Milczewski-Bruno - poeta rodem z grudziądzkiego Tarpna. Jego poezję uważa się za znacznie lepszą niż Edwarda Stachury. Bardziej nowatorską, wyprzedzającą epokę Archiwum GP
Nasz, grudziądzki bard może być odkryty na nowo. I wreszcie do końca zrozumiany. Piątkowy koncert zespołu Gribojedow z Torunia wzbudza ogromne zainteresowanie. Ryszard Milczewski-Bruno skończyłby 18 lutego 75 lat...

Nie żyje już 36 lat... Zmarł tragicznie, 17 maja 1979 r w Nowej Wsi Szlacheckiej. Próbował przepłynąć jezioro. Nie zdołał...

W piątek, w klubie Akcent w Grudziądzu, zabrzmią piosenki do jego tekstów.

- Ten koncert jest dla mnie szalenie ważny - przyznaje Sławomir, syn Ryszarda Milczewskiego-Bruna. - Trochę boli, że twórczość ojca bardziej znana jest w wielu miastach Polski, niż w Grudziądzu, skąd pochodził. A przecież rozsławiał miasto. Wiersze ojca wzbudzają zainteresowanie, i to od dawna, także za granicą. Już około 10 lat temu w Berlinie uczestniczyłem w wieczorze pamięci ojca. Na sali - większość Niemców. Czytałem jego wiersze. Zaprzyjaźniony aktor z Berlina tłumaczył je. W Niemczech wydano książkę z poezją ojca, w przekładzie samego Karla Dedeciusa! A ostatnio przetłumaczono wiersze ojca na język czeski.

Sławomir Milczewski już w Berlinie usłyszał, że gdyby Milczewski-Bruno urodził się i mieszkał w Niemczech, byłby hołubiony, otaczany troską a jego "mała ojczyzna" szczyciłaby się nim.

Grudziądz przypomina sobie o Ryszardzie Milczewskim-Brunie, który za swoją poezję otrzymał nagrody im. Tadeusza Peipera, (za tomik "Podwójna należność"- po raz drugi).

Czytaj: Bruno kaskader,/b>

"Gdzieś w nas" śpiewał Marek Grechuta

Metafizyczną piosenkę "Gdzieś w nas" do słów Ryszarda Milczewskiego-Bruna śpiewał Marek Grechuta ("Gdzieś w nas tańczą strachu stróżowie, Gdzieś w nas jadą wolni bogowie, gdzieś w nas piją klęski wodzowie"...)

Milczewski-Bruno żył w cieniu Edwarda Stachury, z którym przyjaźnił się. Jednak jego poezja przewyższała tę, którą tworzył Stachura. Była bardziej pionierska, wyprzedzała epokę. W lingwistyce, słowotwórstwie jest jedyny w swoim rodzaju.
Bruno stworzył swój język poetycki, charakterystyczny tylko dla niego. Zaliczany jest do "Kaskaderów" polskiej literatury, wymieniany równorzędnie z Wojaczkiem i Bursą.

W Grudziądzu, na kamienicy przy ul. Paderewskiego 18, w której mieszkała jego rodzina, jest tablica pamięci Bruna.

W piątek, 13 lutego w klubie Akcent wystąpi toruński zespół Gribojedow z koncertem
"Bruni z Grudziądza". Zaśpiewa piosenki z płyty pod tym tytułem, promowanej niedawno w radiowej Trójce.
Początek o godz. 19.30. Bezpłatne wjeściówki rozeszły się w Grudziądzu do środy. Jeśli zjawią się w piątkowy wieczór wielcy miłośnicy poezji Bruna, pewnie znajdzie się i dla nich miejsce.

Koncert zorganizowało Stowarzyszenie Miato Kultury i CK Teatr. Dofinansował urząd miejski w Grudziądzu.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Edek
W dniu 12.02.2015 o 16:29, ja napisał:

Szkoda,że to co wartościowe w Grudziądzu,ginie gdzieś zapomniane.

 

Dla przypomnienia pamięci o grudziądzkim poecie, proponuję w tym temacie przeczytać

 

artykuł GP : Bruno Kaskader". Wystarczy kliknąć w  Poeta rodem z Tarpna a tam w "Bruno

 

Kaskader". Nie pozwólmy by nasz poeta został zapomniany. Edmund O.

G
Gość
W dniu 16.02.2015 o 09:04, Gość napisał:

Byłam, wyszłam na koncercie zespołu Gribojedow. Za głośno, śpiew zagłuszony przez orkiestrę, tego się nie dało słuchać.Szkoda, zmarnowałam sobie piątkowe popołudnie.

 

 

Chyba przesadzasz. Przecież w GP napisali że było super. 

G
Gość

Byłam, wyszłam na koncercie zespołu Gribojedow. Za głośno, śpiew zagłuszony przez orkiestrę, tego się nie dało słuchać.Szkoda, zmarnowałam sobie piątkowe popołudnie.

j
ja

Szkoda,że to co wartościowe w Grudziądzu,ginie gdzieś zapomniane.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska