Zobacz wideo: Ceny mieszkań w regionie poszły mocno w górę.
- Trochę odpoczniemy od upałów. Za to nadal będziemy mogli spodziewać okresów z przelotnymi opadami deszczu i towarzyszącymi im burzami. Zjawiska będą pojawiać się głównie w porze dziennej, najczęściej po południu i pod wieczór. Tym razem wskaźniki pokazujące przewidywaną intensywność burz są znacznie mniejsze od tych, które były w poprzednim tygodniu, więc jest nadzieja, że i zjawiska będą łagodniejsze - mówi bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
Bardzo ciepło zrobi się już we wtorek 6 lipca, gdy termometry w regionie wskażą ponownie 27-28 stopni Celsjusza. Kulminacji upału należy spodziewać się w piątek 9 lipca, gdy słupek rtęci podniesie się do 31-32 kresek. Później przyjdzie ochłodzenie i znów pojawią się normalne do życia temperatury od 23 do 25 stopni.
To też może Cię zainteresować
W najbliższych dwóch tygodniach będzie więcej chłodniejszych nocy. Tylko dwie noce będą bardzo ciepłe (ok. 20 stopni), a
pozostałe chłodniejsze o 5 - 7 stopni.
To idzie susza...
Trudno jest przewidzieć jak ostatecznie dużo spadnie w tym okresie deszczu, bo rozrzut przestrzenny opadów jest bardzo zróżnicowany. W niektórych regionach może spaść łącznie powyżej 50 milimetrów wody, a w innych tylko 10.
- Tak czy inaczej w naszym regionie mamy suszę i każda kropla deszczu jest pożądana - uzmysławia nam Bogdan Bąk.
To też może Cię zainteresować
Na suszę skarży się m.in. Stanisław Kulwicki, rolnik ze wsi Borówno w powiecie chełmińskim:- W maju, gdy było chłodno i deszczowo, rośliny uprawne nie zdołały wykształcić dostatecznie systemu korzeniowego i teraz nie mają jak magazynować wody. Tak się dzieje, bo zrobiło się gorąco i sucho. Uprawy marnieją na naszych oczach. Jeśli opady się pojawiają, to punktowo, gdzieś na polach rolników z sąsiednich wsi.
