To właśnie tam biznesmen mieszkał z rodziną. Msza święta żałobna zostanie odprawiona o godzinie 14 w ciechocińskim kościele. Po niej pogrzeb odbędzie się na cmentarzu przy tężniach. Mirosław Karkosik spocznie w rodzinnym grobowcu. Smutna uroczystość wzbudza ogromne zainteresowanie - lubianego i szanowanego biznesmena chciałoby pożegnać wiele osób. Niestety, utrudniają to obowiązujące obostrzenia związane z pandemią koronawirusa.
Przypomnijmy, że Mirosław Karkosik był najmłodszym ze znanych braci biznesmenów. Starsi to Ryszard oraz Roman, jeden z najbogatszych Polaków. Ostatnio Mirosław prowadził znaną sieć sklepów "Jubiler Karkosik". Wcześniej założył jubilerską sieć "Eliza", która potem przejął Jego brat Roman.
Dużą popularność przyniosło mu zaangażowanie w sponsorowanie żużla. Początkowo wraz z bratem Ryszardem sponsorował indywidualnie (do końca kariery) Wiesława Jagusia. Gdy toruński klub popadł w ogromne tarapaty finansowe wraz z najstarszym bratem długo namawiali Romana, by ten przejął Apatora, do czego ostatecznie doszło pod koniec 2006 roku. Mirosław Karkosik został szefem rady nadzorczej Unibaksu i wziął na siebie rozmowy kontraktowe. Do spółki z prezesem klubu Wojciechem Stępniewskim i menedżerem Jackiem Gajewskim wykazali się znakomitą skutecznością - m. in. udało im się namówić do pozostania w Toruniu Wiesława Jagusia, Adriana Miedzińskiego i Karola Ząbika oraz ściągnięto Ryana Sullivana i Roberta Kościechę. W pierwszym sezonie drużyna została wicemistrzem kraju, rok później była już mistrzem.
Mirosław Karkosik zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. W momencie, gdy wydawało się, że sytuacja została opanowana, nastąpił gwałtowny nawrót. Urodził się w 1961 roku, 3 sierpnia skończyłby 59 lat. Miał żonę Elżbietę, osierocił dwoje dzieci - Dawida i Martę.
