Wprowadzona wczoraj zmiana dotyczy pojemników na odpady stałe. Według przyjętego wcześniej regulaminu obowiązek ich dostarczenia wzięła na siebie gmina, choć ustawa przewiduje inaczej. Ogłaszając przetarg uwzględniono ten fakt w specyfikacji. Pojemniki mieszkańcom dostarczyć miała firma, która przetarg wygra.
Oferty wpłynęły trzy, ale - jak informowaliśmy - z powodów finansowych nie podpisano umowy z żadną z nich. Awaryjnie odbiorem śmieci zajmuje się więc od poniedziałku miejscowy Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Problem w tym, że nie ma on odpowiedniej liczby pojemników, a zakup nowych to wydatek rzędu 1 mln zł.
Przeczytaj także: Dużo żądają za wywóz śmieci w Koronowie
Stąd nadzwyczajna sesja w Koronowie, na której obowiązek zakupu pojemników przesunięto z gminy na właścicieli nieruchomości. Uchwała zapadła przy dwóch głosach wstrzymujących się. W życie wejdzie 14 dni po opublikowaniu jej w dzienniku urzędowym wojewody.
Ale nie tylko z pojemnikami jest w Koronowie kłopot. Pojawiły się teraz problemy z Punktem Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Każda gmina musi taki punkt zorganizować. Wysiłki w celu tworzenia takiego miejsca przy ul. Szosa Kotomierska w Koronowie zakończyły się niepowodzeniem ze względu na protesty mieszkańców przyległych nieruchomości.
Gmina selektywną zbiórkę chce oprzeć na dwóch miejscach, w których były dotąd, na które ZGKiM posiadał stosowne zezwolenia. Wszystko jednak wskazuje na to, że na zbiórkę niektórych odpadów - sprzęt elektroniczny, opony - gmina nie ma stosownego zezwolenia. Co dalej? Wydaje się zatem, że władze gminy mają problem, i to niemały
Czytaj e-wydanie »