Zgodnie z Zielonym Ładem do 2030 r. zastosowanie pestycydów w Unii Europejskiej ma spaść o 50 procent. Dotąd były one podstawowym środkiem ochrony roślin, dlatego rolnicy nie znają innych, sprawdzonych metod, które pozwoliłyby im sprostać unijnym wymaganiom bez ponoszenia strat.
Wypracować je próbuje 31 partnerów z 16 krajów Europy, we współpracy z około 250 rolnikami. Jedynym partnerem z Polski, a przy tym liderem w swojej dziedzinie, jest KPODR Minikowo.
- Mamy zaszczyt koordynować bardzo istotnym wątkiem, czyli roślinami zbożowymi, pastewnymi, burakami i ziemniakami, które są w Polsce kluczowe. Inni w Europie zajmują się winnicami, warzywami, itd. - objaśnia Ryszard Kamiński, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie.
Mowa o projekcie IMPMWORKS, który zakończy się w 2024 r. Zgodnie z nim rolnicy będą uczyć się od siebie nawzajem, demonstrując swoje metody innym.
- W całej Europie planowanych jest około 250 wydarzeń demonstracyjnych. My musimy przeprowadzić 12 demonstracji, czyli u każdego rolnika z naszej sieci po jednej - wyjaśnia Anna Kaszkowiak, starszy specjalista ds. współpracy z zagranicą w KPODR Minikowo.
Oprócz pokazania, że tzw. integrowana ochrona upraw działa, celem projektu jest zwiększenie rentowności gospodarstw oraz promowanie wypracowanych rozwiązań, żeby w ciągu 10 lat od zakończenia projektu technologia ochrony roślin z minimalnym udziałem chemii była przyjęta przez wszystkich rolników w Unii Europejskiej.
