Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokój na godzinę w regionie... Jeszcze hotel czy już dom schadzek?

ADAM WILLMA [email protected]
Taką ofertę znaleźliśmy na portalu tablica.pl
Taką ofertę znaleźliśmy na portalu tablica.pl Zrzut z Ekranu
Hotel "Pomorski" w Bydgoszczy zagrał w otwarte karty - reklamuje pokoje na godziny i pełną dyskrecję. - Ale czy to jeszcze hotel, czy już dom schadzek? - zastanawiają się hotelarze.

Ogłoszenia nie pozostawiają wątpliwości - za 55 złotych hotel oferuje do 5 godzin dyskrecji.
W ramach usługi duże małżeńskie łoże, a nad łóżkiem ogromne lustro.

"Zapewniamy pełną dyskrecję i przy wynajmie na kilka godzin nie wymagamy dokumentów do meldunku" - czytamy w reklamie.

Przeczytaj również: 100 tysięcy facetów w dwie dekady - taki cel postawiła sobie Ania. Bicie rekordu rozpoczęła w Bydgoszczy

Hotel czy love hotel

W internecie podobnych ofert jest już sporo. W Bydgoszczy od kilku lat tuż przy Starym Rynku działa ApartLove, specjalizujący się głównie w udostępnianiu pokojów na godziny. Podobne przybytki znajdziemy na starówce w Krakowie, jednak największym zagłębiem nowych usług hotelarskich jest Wielkopolska.

Rzadko usługę godzinową wpisują jednak do cennika hotele "gwiazdkowe". Wyklucza ją m.in. czterogwiazdkowy hotel 1231 w Toruniu. - Ważniejszy jest dla nas komfort klientów, którzy regularnie do nas przyjeżdżają, a tych łatwo byłoby zrazić sąsiedztwem par wynajmujących pokój na godzinę - mówi Mateusz Mazur, dyrektor 1231. - Takie usługi praktycznie eliminują spośród klientów rodziny z dziećmi i mogłyby mocno nadszarpnąć renomę hotelu.

A renoma to dla hoteli z wyższych półek świętość. - Zwłaszcza w czasach, gdy informacje rozchodzą się bardzo szybko - zauważa Mateusz Mazur. - Każdego roku rośnie liczba gości, którzy przy wyborze hotelu kierują się opiniami umieszczanymi w internecie. hotel na godziny to jeszcze hotel? Decyduje rynek, w Japonii istnieje kategoria "love hotel" i wówczas nie ma przynajmniej wątpliwości.

Pokoje na godziny od lat funkcjonują również przy lotniskach, ale tam mają niewiele wspólnego z miłosnymi igraszkami.

Godzina kryzysowa

- Jest kryzys i hotele próbują szukać nowych sposobów na zarabianie - mówi Krystyna Skonieczna z biura do spraw usług turystycznych Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. - Ale "Pomorski" mnie zaskoczył, bo otwarcie reklamuje usługę, którą oferuje wiele hoteli, ale raczej się nie afiszując. To ryzykowne, bo może odstraszać innych klientów.

"Zszokowany" ofertą bydgoskiego hotelu jest Krzysztof Milski, prezes Polskiej Izby Hotelarstwa: - Mamy oczywiście swobodę działalności gospodarczej, ale tego typu usługi naruszają etykę hotelarską i obniżają rangę innych hoteli.

Według Milskiego, włączenie do oferty usług godzinowych są krótkowzroczne: - Ja w takim hotelu po prostu bym nie nocował i sądzę, że większość klientów myśli podobnie - twierdzi Krzysztof Milski.

Zygmunt Bernat, właściciel hotelu "Pomorskiego" nie znalazł czasu na rozmowę z "Pomorską".

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska