Pół setki dawnych syrenek, warszaw i fiacików przyjechało do Ciechocinka
Widzowie ustawili się u wejścia na deptak i wzdłuż popularnej alei spacerowej wiele minut przed spodziewanym przyjazdem dawnych polskich samochodów. Doczekali się nie tylko zapowiadanych syrenek i warszaw. Wśród pół setki dawnych aut były też fiaty 126p, polonezy, a także moskwicze, volkswageny, mercedesy i inne "staruszki" dziarsko przemierzające ulice uzdrowiska, by ustawić się na deptaku, gdzie je obfotografowywano z wszystkich stron, głaskano, poklepywano i zasypywano ich właścicieli dziesiątkami pytań. Organizatorami imprezy byli burmistrz Ciechocinka i Stowarzyszenie Nekielskiego Klubu Miłośników Syren i Warszaw.
Pół setki dawnych syrenek, warszaw i fiacików przyjechało do Ciechocinka
Widzowie ustawili się u wejścia na deptak i wzdłuż popularnej alei spacerowej wiele minut przed spodziewanym przyjazdem dawnych polskich samochodów. Doczekali się nie tylko zapowiadanych syrenek i warszaw. Wśród pół setki dawnych aut były też fiaty 126p, polonezy, a także moskwicze, volkswageny, mercedesy i inne "staruszki" dziarsko przemierzające ulice uzdrowiska, by ustawić się na deptaku, gdzie je obfotografowywano z wszystkich stron, głaskano, poklepywano i zasypywano ich właścicieli dziesiątkami pytań. Organizatorami imprezy byli burmistrz Ciechocinka i Stowarzyszenie Nekielskiego Klubu Miłośników Syren i Warszaw.
Pół setki dawnych syrenek, warszaw i fiacików przyjechało do Ciechocinka
Widzowie ustawili się u wejścia na deptak i wzdłuż popularnej alei spacerowej wiele minut przed spodziewanym przyjazdem dawnych polskich samochodów. Doczekali się nie tylko zapowiadanych syrenek i warszaw. Wśród pół setki dawnych aut były też fiaty 126p, polonezy, a także moskwicze, volkswageny, mercedesy i inne "staruszki" dziarsko przemierzające ulice uzdrowiska, by ustawić się na deptaku, gdzie je obfotografowywano z wszystkich stron, głaskano, poklepywano i zasypywano ich właścicieli dziesiątkami pytań. Organizatorami imprezy byli burmistrz Ciechocinka i Stowarzyszenie Nekielskiego Klubu Miłośników Syren i Warszaw.
Pół setki dawnych syrenek, warszaw i fiacików przyjechało do Ciechocinka
Widzowie ustawili się u wejścia na deptak i wzdłuż popularnej alei spacerowej wiele minut przed spodziewanym przyjazdem dawnych polskich samochodów. Doczekali się nie tylko zapowiadanych syrenek i warszaw. Wśród pół setki dawnych aut były też fiaty 126p, polonezy, a także moskwicze, volkswageny, mercedesy i inne "staruszki" dziarsko przemierzające ulice uzdrowiska, by ustawić się na deptaku, gdzie je obfotografowywano z wszystkich stron, głaskano, poklepywano i zasypywano ich właścicieli dziesiątkami pytań. Organizatorami imprezy byli burmistrz Ciechocinka i Stowarzyszenie Nekielskiego Klubu Miłośników Syren i Warszaw.
