Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii mieli numery zamiast imion

Wyjazd za granicę może okazać się prawdziwym koszmarem. Przykłady zastraszania, pobierania opłat za dostęp do pracy i wyzyskiwania robotników opisuje raport przygotowany dla Rzecznika Praw Obywatelskich.

Raport został przygotowany pod kierunkiem profesora prawa Josepha Carby'ego-Halla z angielskiego Uniwersytetu w Hull. To pierwszy tak dokładny raport o emigracji.

Wykorzystywani są przede wszystkim robotnicy niewykwalifikowani lub ci, którzy nie znają jeżyka. Żerują na nich zarówno ich pracodawcy, jak i agencje pośredniczące.
- Normą jest pobieranie wysokich bezzwrotnych opłat manipulacyjnych. Podawano kwoty wysokości 800, a nawet 2 tys. funtów - czytamy.
Zdarza się, że osoby przyjeżdżające nie wiedzą o tej opłacie. Gdy przyjadą na miejsce dowiadują sie o niej. Agencja obciąża ich tym długiem i każe spłacać. Potrąca na poczet spłacy pieniądze z pensji.

Osoby zostają zakwaterowane w ciężkich warunkach. Wiele osób korzysta z jednego łóżka, dlatego śpią w nim na zmianę. Pensja, która jest im wypłacana wystarcza jedynie na żywność i opłaty. Polaków nie stać nawet na powrót do kraju.

Pracownikom zabrania się rozmów po polsku. Nadaje im się numery, na które muszą reagować zamiast imion. Ma to podkreślić, że są jedynie pracownikami i nie przysługują im prawa do szczególnego traktowania.

Raport opisuje też, że osoby pracują pod groźbą natychmiastowego zwolnienia i wyrzucenia z zajmowanych pokoi. Nie wypłacane są pieniądze za nadgodziny. Zwolnienia lekarskie nie są honorowane.

Polacy są zastraszani, obrzucani obelgami i poniżani.
- Jestem bardzo nerwowy i spięty, nie mogę spać i jeść, jestem przestraszony. Schudłem siedem kilo i zaczynam martwić się o swoje zdrowie, może rozwinąć się jakaś depresja - opisywał swój nastrój jeden z Polaków.

Nie zawsze sprawy przybierają tak dramatyczny obrót. W większości przypadków wszystko jest w porządku, jednak takie sytuacje się zdarzają, co udowadnia raport. Rzecznik Praw Obywatelskich chce ostrzec Polaków, żeby zastanowili się zanim wyjadą za granicę i dobrze sprawdzili ofertę pracy. Raport podpowiada im, co mogą zrobić i jakie mają prawa, gdy znajdą się za granicą.