Polacy w schronach

- Obserwujemy sytuację. W czwartek wszyscy żołnierze byli w schronach, wczoraj tylko część z nich. Nie można powiedzieć, że nie ma niebezpieczeństwa, ale na bieżąco otrzymujemy meldunki od dowódców kontyngentu. Póki co, nikomu nic się nie stało - powiedział minister.

Pytany, czy rozważane jest wycofanie naszych żołnierzy, powiedział, że "jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność, ale na razie nie ma takiej potrzeby". - Sytuacja w rejonie naszych baz się polepsza do tego stopnia, że część naszych żołnierzy mogła wyjść w piątek ze schronów - dodał.

W ramach Sił Tymczasowych Organizacji Narodów Zjednoczonych w Libanie UNIFIL służy ok. 200 polskich żołnierzy. Ich głównym zadaniem jest zapewnienie logistyki pozostałym pododdziałom ONZ, w tym: transport, dostarczanie wody i paliwa, magazynowanie i rozdział zaopatrzenia oraz remont sprzętu.

Izrael zaatakował w czwartek cele na terytorium Libanu, w tym bejruckie lotnisko, kwatery Hezbollahu w Bejrucie i pod Baalbek, a także bazę lotniczą w dolinie Bekaa w pobliżu granicy z Syrią i lotnisko wojskowe w miejscowości Kualajaat na północy. Izraelskie samoloty dokonały wczoraj kolejnego ataku na międzynarodowe lotnisko w Bejrucie. Spowodowało to zerwanie komunikacji lotniczej z Libanem.