Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączenie DPS-ów nie wszystkim pasuje

Mateusz Mazur
Mateusz Mazur
Reprezentacja pracowników domów pomocy społecznej przeciwnie wypowiadała się nt. pomysłu ratusza.
Reprezentacja pracowników domów pomocy społecznej przeciwnie wypowiadała się nt. pomysłu ratusza. Dariusz Bloch
Pracownicy pomocy społecznej są przeciwni pomysłowi ratusza.

Od 1 lipca tego roku wszystkie Domy Pomocy Społecznej, jakie znajdują się na terenie Bydgoszczy („Promień Życia”, „Jesień Życia” oraz „Słoneczko”) oraz Środowiskowe Domy Samopomocy mają zostać przekształcone w jeden Zespół Domów Pomocy Społecznej i Ośrodków Wsparcia. To pomysł ratusza na lepszą organizację pracy nad pomocą społeczną w mieście.

- Połączenie przyczyni się do poprawy funkcjonowania wszystkich placówek - argumentuje urząd miasta. Pomysł popiera także urząd wojewódzki.

Nie wszystkim jednak podoba się takie rozwiązanie. Pracownicy DPS-ów obawiają się, że konsolidacja placówek może negatywnie wpłynąć zarówno na pacjentów, jak i warunki pracy. Wczoraj delegacje ośrodków pomocy społecznej dyskutowały o tym z radnymi komisji rodziny i polityki społecznej.

- Nie rozumiemy celu łączenia czegoś, co aktualnie dobrze funkcjonuje - mówiły pracownice na spotkaniu w ratuszu.

Czytaj też: Afera w bydgoskim DPS. Koszmar, wyzwiska i przemoc w pensjonacie (nie)spokojnej starości

Pomysłu broniła wiceprezydent Bydgoszczy, Iwona Waszkiewicz. - Dzięki połączeniu oferta usług może być jeszcze lepsza i bardziej korzystna. Poza tym mogę zapewnić, że nie zmienią się warunki pracy żadnego z pracowników - zapowiadała podczas spotkania Waszkiewicz.

Ze słowami zastępcy prezydenta zgadzali się niemal wszyscy radni. Przeciwna pomysłowi była jedynie Grażyna Szabelska z PiS. - Połączenie to nic innego, jak stworzenie fabryki pomocy społecznej. Nie oszczędzajmy pieniędzy w tej kwestii - mówiła Szabelska.

Mirosław Jamroży podkreślił natomiast, że z pewnością radni nie zgodzą się na jakąkolwiek dyskryminację pracowników. Argumenty władz miasta i radnych nie przekonują jednak przedstawicieli pomocy społecznej.

- Taki pomysł przypomina bardziej czasy komuny. Dużo podopiecznych, a wokół pełno obsługi. Nie mamy pojęcia, jak ma to funkcjonować. Najprawdopodobniej chodzi miastu o oszczędności - twierdzi Danuta Przybyło, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Socjalnych z naszego regionu.

Komisja zaopiniowała projekt w stosunku 5 do 1. Teraz trafi on na sesję RM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska