www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
O dalszych losach dwóch nastolatków, którzy we wtorek napadli na 24-latka z Bydgoszczy, zadecyduje prokurator.
Bydgoszczanin został zaatakowany krótko przed północą na ul. Mostowej. Napastnicy pobili mężczyznę i zabrali mu z kieszeni portfel, w którym było kilkaset zł, karta bankomatowa i dowód osobisty.
24-latek powiadomił policję. Pół godziny po zdarzeniu jeden z napastników - 19 latek - był już w rękach stróżów prawa. Kolejnego nastolatka kryminalni zatrzymali w środę wieczorem.
Dokumenty i pieniądze wrócą do właściciela - sprawcy nie zdążyli jeszcze ich wydać. Mundurowi ustalili, że zatrzymani byli już notowani. Jeden z nastolatków kilkakrotnie włamywał się do samochodów na Starówce. Najczęściej kradł nawigacje samochodowe, radioodtwarzacze i ładowarki do telefonów
Policjanci ostrzegają: złodziejom przydaje się dosłownie wszystko, co można sprzedać lub zamienić na alkohol. Najczęściej ich łupem stają się telefony komórkowe i pieniądze. Ale zdarzają się bardziej zaskakujące kradzieże.
- Pamiętam przypadek, gdy pewna kobieta została uderzona po to tylko żeby złodziej mógł ją okraść z reklamówki - mówi mówi aspirant sztabowy Jacek Radzki. - W reklamówce znajdowały się ziołowe przyprawy - takie jak bazylia i oregano.
Policjanci pamiętają też zdarzenie, kiedy jeden z pokrzywdzonych podczas rozboju stracił również pasek. Przez to wracając do domu musiał trzymać się za szlufki, aby spodnie mogły pozostać na swoim miejscu.
Jacek Radzki już od 15 lat prowadzi postępowania w sprawach rozbojów w Komendzie Miejskiej Policji w Toruniu. - Z wieczornych spotkań lepiej wracać wracać w towarzystwie większej grupy znajomych lub korzystać z dostępnych środków komunikacji - radzi specjalista. - Jeśli pora jest zbyt późna, najlepiej skorzystać z taksówek miejskich. Niejednokrotnie pozwala to bezpiecznie dotrzeć do domu i oszczędzi zarówno nasze zdrowie jak i mienie.