Do zdarzenia doszło wczoraj około południa. Policjanci z Lipna podczas patrolu zauważyli, że przed sklepem przy ul. Stodólnej zebrała się grupa ludzi. Do funkcjonariuszy podeszła 65-letnia kobieta informując, że jej kot wszedł na dach i boi się zejść.
Mundurowi weszli po drabinie na dach. Złapali wystraszonego kota i oddali właścicielce.
Czytaj: Nietypowa interwencja lipnowskich policjantów - kuce poszły w szkodę
Czytaj e-wydanie »W dniu 29.07.2013 o 07:37, Gość napisał:Grozisz mi ?
Nie. To ty grozisz wiatrówką albo procą.
W dniu 29.07.2013 o 07:37, Gość napisał:Grozisz mi ?
Uważaj, bo każe Ci cmoknąc się w " pompkę"...
A jak zdecydujesz się na " cmoknięcie", to okaże się że to nie pompka żadna , a wentylek od ROMET-a( POPULARNY).
W dniu 27.07.2013 o 17:23, Gość napisał:Jeśli by tak było, musiałbyś bardzo uważać. Ty szczególnie.
Grozisz mi ?
W dniu 27.07.2013 o 15:58, Gość napisał:Policja nie jest od takich bzdur ! Baba winna być ukarana za wszczęcie fałszywego alarmu. Takie sprawy z kotkami załatwia się procą lub wiatrówką chyba, że lipnowska policja tylko do tego się nadaje. :D
Jeśli by tak było, musiałbyś bardzo uważać. Ty szczególnie.
Policja nie jest od takich bzdur ! Baba winna być ukarana za wszczęcie fałszywego alarmu. Takie sprawy z kotkami załatwia się procą lub wiatrówką chyba, że lipnowska policja tylko do tego się nadaje. :D
zdarzaja sie jeszcze LUDZIE
Fajny gest miło że kogoś zainteresował los tego kotka i że akurat przechodził tamtędy patrol
