Policja rozbiła szajkę oszukujących "na wnuczka"

Centralne Biuro Śledcze Policji z Radomia zatrzymało siedem osób działających w zorganizowanej grupie przestępczej. Jej członkowie wyłudzali pieniądze "na wnuczka". - Przestępstwo polegało na kontakcie telefonicznym ze starszą osobą, do której początkowo zwracali się „babciu” lub „dziadku”, a następnie czekali na podanie imienia wnuczka - mówi kom. Agnieszka Hamelusz, rzecznik prasowy komendanta CBŚP. - Gdy osoba pokrzywdzona była przekonana, że rozmawia z członkiem rodziny, rozmówca pod legendą wypadku samochodowego, zatrzymania przez policję lub pożyczki, prosił o pieniądze.

Gdy pokrzywdzeni byli gotowi przekazać określoną wcześniej sumę, sprawca wysyłał czekającego w danej miejscowości kuriera po odbiór pieniędzy. Pomocnicy byli werbowani za pomocą ogłoszeń na portalach internetowych, a przykrywką było stanowisko kierowcy w firmie transportowej. - W rzeczywistości zatrudniani byli do odbioru pieniędzy, ich przewozu i przekazania kolejnym osobom - wyjaśnia Hamelusz. - „Kurierzy” dostawali instrukcje, pod jakie adresy mają jechać.

Na podstawie postanowień Prokuratury Okręgowej w Warszawie funkcjonariusze CBŚP zatrzymali na terenie województw mazowieckiego, kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i śląskiego siedem osób w wieku od 20 do 60 lat, które brały udział w tym procederze. - Sześciu postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i zarzuty oszustwa - wymienia Hamelusz. - Cztery zostały tymczasowo aresztowane, a dwie objęto dozorem policji.

Mundurowi ustalają okoliczności kolejnych przestępstw popełnionych w związku z funkcjonowaniem grupy przestępczej.