https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci cały czas szukają trzech recydywistów, którzy uciekli z zakładu karnego w Grudziądzu

Aleksandra Pasis
Śledczy z Grudziądza być może jeszcze dziś wyślą listy gończe za zbiegami.
Śledczy z Grudziądza być może jeszcze dziś wyślą listy gończe za zbiegami. Piotr Bilski
- Przełomu w sprawie nie ma - przyznaje podinsp. Maciej Sabiniarz z Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu. - Działamy dalej. I dodaje: - Mieliśmy kilka sygnałów po publikacji w mediach wizerunku więźniów, ale okazały się nietrafne.

Śledczy prowadzą poszukiwania zbiegów, zarówno w mieście jak i w całym kraju. Jeszcze dziś mogą zostać rozszerzone na skalę międzynarodową. Stanie się tak, gdy tylko sąd pozytywnie rozpatrzy wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie uciekinierów na 14 dni od chwili ich ewentualnego zatrzymania.

- Taka zgoda sądu umożliwia nam natychmiastowe wydanie listów gończych - wyjaśnia Agnieszka Reniecka, prokurator rejonowy Grudziądza. - A co za tym idzie, będziemy mogli wystąpić o Europejski Nakaz Aresztowania.

Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że przestępcy mogą być już za granicą.

Tymczasem prokuratura prowadzi dwa dochodzenia w tej sprawie. - Jedno dotyczy ucieczki więźniów, a w drugim ustalamy, czy mogło dojść do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy służby więziennej bądź inne osoby - mówi prokurator, Agnieszka Reniecka.

Poszukiwani przestępcy: Robert Böttcher, Marcin Piechocki, Bartosz Śmiśniewicz

To oni uciekli z więzienia w Grudziądzu. Widziałeś ich? Dzwoń pod 997

Wczoraj na pytania śledczych odpowiadali pierwsi świadkowie. - Przesłuchaliśmy członków rodzin i ustalamy kolejne osoby, które mogłyby posiadać wiedzę na temat ucieczki - dodaje Agnieszka Reniecka. - Gromadzimy też dokumentację i czekamy na wyniki postępowania wyjaśniającego, które prowadzi zakład karny.

Od razu po tym, jak okazało się, że z więzienia zbiegło trzech recydywistów, Centralny Zarząd Służby Więziennej powołał własny zespół do wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia. - Na razie za wcześnie na jakiekolwiek wnioski - mówi kpt. Maciej Popławski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy.

Jedno jest pewne. Podczas ucieczki zawiodły systemy zabezpieczeń. Dlaczego tak się stało? Odpowiedź poznamy po zakończeniu dochodzenia. Czy zawiódł człowiek? - Ktoś wewnątrz musiał im pomagać - anonimowo mówi były funkcjonariusz ZK. - Innej możliwości nie ma.

Sąd może dołożyć im 3 lata

Na razie priorytetem dla policji jest odnalezienie poszukiwanych recydywistów. - Zostaną im postawione najprawdopodobniej zarzuty samouwolnienia się - podsumowuje Agnieszka Reniecka.

Grozi im za to dodatkowo do trzech lat odsiadki. Zarzuty mogą usłyszeć także ci, którzy pomagali zbiegom w ucieczce.

Jeśli wiedzą Państwo gdzie ukrywają się przestępcy skazani za oszustwa, kradzieże i rozboje dajcie znać policji. Dzwońcie pod nr 997 lub 112.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
d

przecież Policja juz od soboty wiedziała gdzie i w ajkim kierunku sie poruszają. To sa działanie dezinformujace uciekinierów Ludzie! W niedzielę było juz wiadomo, że są w Poznaniu:) Trza było przecież akcję przygotować , załozyc obserwację etc.

G
Gość

Podoba mi się jak ładni już "zalizują " sytuację :

"...czy mogło dojść do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy służby więziennej bądź inne osoby"

 

Przecież oczywiste jest że jakiś "klawisz" im pomagał.

 

 

A
Anna W

Dzięki temu ,ze nawiali państwo zaoszczędzi miesięcznie ok 10 tys zł na ich utrzymanie !

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska